Ostatni stopień przed wielkim finałem? Industria gra z Ostrovią

4 godzin temu
Zdjęcie: 04.09.2024. Kielce. Mecz ORLEN Superligi Industria Kielce - Arged Rebud KPR OSTROVIA Ostrów Wielkopolski / Fot. Wiktor Taszłow - Radio Kielce


Przed piłkarzami ręcznymi Industrii Kielce rywalizacja o awans do strefy medalowej Orlen Superligi. Na drodze zdobywców Pucharu Polski stanie trzeci zespół sezonu zasadniczego REDBUD KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Pierwszy mecz rozegrany zostanie w czwartek (15 maja) w Hali Legionów, rewanż we wtorek (20 maja) w Ostrowie. Awans wywalczy zespół, który wygra dwa spotkania.

– Drużynie z Wielkopolski należą się gratulacje, bo raz pierwszy w historii awansowała do półfinału. Wykonują naprawdę świetną pracę. Wszyscy przyczynili się do tego sukcesu – klub, trener, zawodnicy, kibice. W pojedynkach z nami nie mają nic do stracenia. Nasi rywale są już w czwórce najlepszych drużyn i teraz pewnie marzą o grze w wielkim finale – charakteryzował Ostrovię trener kielczan Talant Dujszebajew.

Szkoleniowiec Żółto-Biało-Niebieskich nie ma pełnego komfortu. przez cały czas nie mogą grać Alex Dujszebajew i Szymon Sićko, a Michał Olejniczak wrócił po zgrupowaniu reprezentacji z wirusem i jego występ w czwartek jest wykluczony.

W drużynie rywali gra w bramce Sandro Mestrić, który jest wypożyczony do Ostrovii właśnie z Industrii.

– Sandro na pewno przyjedzie do nas bardzo zmotywowany. Zobaczymy tylko jak sobie poradzi ze stresem, który na pewno się u niego pojawi. Może być tak, iż zagra mecz życia i będzie bronił wszystko, ale może się zdarzyć, iż nic mu nie będzie wychodzić, bo będzie za bardzo zmotywowany. Mogę jednak obiecać, iż zrobimy wszystko, aby gwałtownie zszedł z bramki i już nic nie bronił – powiedział z uśmiechem „szef obrony” Industrii Tomasz Gębala.

Kielecki zespół jest zdecydowanym faworytem półfinałowej rywalizacji, ale rozgrywający Industrii przestrzegał przed hurraoptymizmem.

– Zawodnicy Ostrovii potrafią grać w piłkę ręczną. Faworytami jesteśmy tylko na papierze, ale musimy to jeszcze udowodnić na parkiecie. Musimy być maksymalnie skupieni i gotowi na ciężką walkę i na to, iż będziemy musieli z nimi walczyć do samego końca – powiedział Tomasz Gębala.

W sezonie zasadniczym kielczanie nie pozostawili złudzeń Ostrovii zwyciężając dwukrotnie wysoko: we wrześniu 42:33 w Kielcach i w grudniu 38:26 na parkiecie rywala.

Idź do oryginalnego materiału