Ostatni ze Śląskiem

rc.fm 1 miesiąc temu

W ostatnim meczu pierwszej rundy fazy zasadniczej Energa MKS Kalisz zmierzy się z beniaminkiem ORLEN Superligi WKS Śląskiem Wrocław. Ostatni mecz podopieczni Rafała Kuptela przed własnymi kibicami rozegrali ponad miesiąc temu, kiedy to 25 października pokonali KPR Zepter Legionowo 29:28. Trzy kolejne spotkania dla niebiesko-biało-czerwonych przebiegały ze zmiennym szczęściem. W ramach 11. serii spotkań ORLEN Superligi, 17 listopada zagrali w Płocku z Mistrzami Polski, którzy w pierwszej połowie pozwolili pograć kaliszanom, więc po 30 minutach na tablicy było 13:11, w drugiej dominacja Wisły była niezaprzeczalna, a spotkanie zakończyło się jej wygraną 32:19. Następnie kaliszanie pojechali do stolicy zmierzyć się w II rundzie ORLEN Pucharu Polski z tamtejszą KS Warszawianką. Faworytami byli superligowcy, co pokazali na boisku, wygrywając ostatecznie różnicą dziesięciu bramek 27:37. W ostatnim z wyjazdowych meczów w listopadzie Energa MKS Kalisz stanęła na boisku w Opolu. W tabeli ORLEN Superligi obie drużyny dzieliły trzy punkty na korzyść kaliszan, więc zapowiadał się wyrównany mecz. Tylko w teorii, bo szczypiorniści MKS-u zagrali fatalnie i nieporadnie przegrywając różnicą trzynastu bramek 30:17. Teraz mecz przed własną publicznością, który zawodnicy MKS-u chcą wygrać i przełamać niekorzystny superligowy trendu.

"Chcemy pokazać, iż mecz z Gwardią Opole to był wypadek przy pracy. Nic mam nie szło. Nie pamiętam, kiedy zagrałem tak kiepski mecz pod względem skuteczności. Teraz chcemy się zrehabilitować i przed własnymi kibicami pokazać, iż potrafimy wygrywać" - powiedział radiuCENTRUM skrzydłowy Energa MKS-u Kalisz Dawid Fedeńczak.


na fot.: klub kibica Energa MKS-u Kalisz

I chociaż WKS Śląsk Wrocław to beniaminek, który w jedenastu dotychczas rozegranych meczach (mają do rozegrania zaległy mecz z KGHM Chrobrym Głogów) zgromadzili pięć punktów i zajmują przedostanie 13. miejsce w tabeli, kaliszanie po ostatnich doświadczeniach podchodzą pokornie do przeciwnika. W szeregach WKS jest wielu doświadczonych zawodników, a po serii sześciu porażek z rzędu zarząd zdecydował się zwolnić trenera Bartłomieja Koprowskiego. Nowym szkoleniowcem został Szwed Patrik Liljestrand, znany z prowadzenia m.in. Energa MKS-u Kalisz

„WKS Śląsk Wrocław dysponuje bardzo dobrym składem, w którym jest wielu doświadczonych zawodników, zmienili też trenera, a to będzie dla nich impuls do lepszej gry, dlatego w poniedziałek czeka nas bardzo ciężkie zadanie. Po meczu w Opolu na pewno będziemy chcieli pokazać wszystkim, iż potrafimy grać w piłkę ręczną. Chcemy wygrać to spotkanie – zapewnił radioCENTRUM bramkarz Energa MKS-u Kalisz Krzysztof Szczecina.

Mecz 13. serii ORLEN Superligi pomiędzy Energa MKS-em Kalisz a WKS-em Śląskiem Wrocław odbędzie się w poniedziałek, 2 grudnia o godz. 20:15. Bilety na spotkanie są już do nabycia i wygrania na antenie radiaCENTRUM.

W drugiej rundzie fazy zasadniczej Energa MKS Kalisz w Hali Arena w piątek, 6 grudnia godz. 17:45 zagra Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski i w niedzielę, 15 grudnia godz. 12:15 z KGHM Chrobrym Głogów.

Autor:

Personalia

e-mail [email protected]

Nazwisko:

Agnieszka Walczak

NEWS nr 2:

N
Idź do oryginalnego materiału