Ostatnia droga ks. Jerzego Popiełuszki z Bydgoszczy. "Jestem gotowy na wszystko"

2 godzin temu
Pracownik Służby Bezpieczeństwa w Bydgoszczy: - On ciągle powiększał rzesze słuchaczy. Jak się słuchało tych słów i tej ciszy tysięcy ludzi, to aż ciarki przechodziły. Myśmy naprawdę nie wiedzieli, co ludzie są w stanie zrobić po jego kazaniach.
Idź do oryginalnego materiału