Ostra ocena działań władz Nowego Sącza. Obwodnica wschodnia na papierze. Radny Olesiak: brakuje determinacji prezydenta Handzla

2 godzin temu

Ponad cztery lata minęły od ogłoszenia przygotowań do budowy obwodnicy wschodniej Nowego Sącza, a mieszkańcy przez cały czas nie widzą efektów. Dokumentacja utknęła w martwym punkcie, decyzji ZRID brak, a drugi etap inwestycji – od ul. Lwowskiej do al. Piłsudskiego – został faktycznie odłożony na półkę po unieważnieniu przetargu z 2021 roku. Prezydent Ludomir Handzel obiecywał szybkie tempo działań i zabiegi o wpisanie zadania do rządowego programu stu obwodnic, ale dziś trudno wskazać realne efekty tych deklaracji. W rozmowie z nami radny Kamil Olesiak nie kryje rozczarowania i zarzuca władzom miasta brak determinacji oraz świadome odwlekanie decyzji, które – jak podkreśla – mają strategiczne znaczenie dla transportu i rozwoju Nowego Sącza.

miastoNS.pl: Panie Radny, od 2021 roku słyszymy o przygotowywaniu dokumentacji obwodnicy wschodniej. Minęły ponad cztery lata, a mieszkańcy wciąż nie widzą efektów. Jak Pan ocenia tempo działań władz miasta?

Kamil Olesiak: Niestety, mimo upływu czterech lat, postępy przy budowie obwodnicy wschodniej są bardzo niewielkie. Dla pierwszego etapu – od ul. Pieczkowskiego do ul. Lwowskiej – wciąż nie wydano decyzji ZRID, choć prezydent Ludomir Handzel deklarował jej uzyskanie do końca 2024 r. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja drugiego etapu – od ul. Lwowskiej do al. Piłsudskiego (1 Brygady). Postępowanie na wykonanie dokumentacji projektowej ogłoszone w 2021 r. zostało unieważnione, a do dziś nie zabezpieczono środków na ponowne ogłoszenie przetargu. To pokazuje brak konsekwencji w realizacji tej kluczowej inwestycji.

miastoNS.pl: W odpowiedzi wiceprezydenta Artura Bochenka czytamy, iż prace projektowe „są w toku”. Czy Pana zdaniem to realny postęp, czy raczej sposób na odwlekanie sprawy?

Kamil Olesiak: Trudno to nazwać realnym postępem. O ile dla etapu pierwszego prace projektowe wreszcie się rozpoczęły, o tyle dla etapu drugiego od 2021 r. nie powstała choćby dokumentacja projektowa. Wtedy miasto uznało, iż kwota 1,2 mln zł na projekt to zbyt duży wydatek – jak na inwestycję o strategicznym znaczeniu. W efekcie straciliśmy kilka lat. To nie jest działanie systemowe, a raczej odsuwanie problemu w czasie.

miastoNS.pl: W swojej interpelacji pytał Pan m.in. o decyzję ZRID, dokumentację wykonawczą, czy zabezpieczone środki w budżecie miasta. Władze nie podały żadnych konkretów. Czy mamy do czynienia z brakiem wiedzy czy brakiem determinacji prezydenta Handzla i jego zespołu?

Kamil Olesiak: Wielokrotnie kierowałem do prezydenta i jego zastępców pytania dotyczące decyzji ZRID, dokumentacji wykonawczej, czy zabezpieczenia środków na obwodnicę wschodnią. Niestety, w wielu przypadkach nie otrzymywałem żadnej konkretnej odpowiedzi – sprawa jest zbywana milczeniem albo sprowadzana do ogólników. Z mojego doświadczenia wynika, iż to nie tylko brak wiedzy urzędników, ale raczej świadome unikanie trudnych tematów i brak determinacji władzy wykonawczej. Tak nie prowadzi się inwestycji o strategicznym znaczeniu dla miasta.

miastoNS.pl: Prezydent deklarował kilka lat temu, iż będzie zabiegał o włączenie inwestycji do programu stu obwodnic. Jakie efekty widzimy dziś tych starań? Czy miasto faktycznie walczy o pieniądze na tę inwestycję, czy to tylko polityczne hasła?

Kamil Olesiak: Prezydent deklarował, iż zabiega o wpisanie obwodnicy wschodniej do programu stu obwodnic. Efekty tych starań są jednak niewidoczne – miasto nie uzyskało dofinansowania, choć formalnie zabiegało o środki. Warto dodać, iż obecne władze miasta mają dziś politycznie bliskie relacje z rządem, więc trudno wytłumaczyć brak efektów jedynie nieprzychylnością władz centralnych. W mojej ocenie zabrakło skutecznego lobbingu i twardego egzekwowania interesów miasta.

miastoNS.pl: Budowa obwodnicy wschodniej miała odciążyć zakorkowaną ul. Lwowską i Nowochruślicką, co ma ogromne znaczenie dla mieszkańców i kierowców jadących w stronę Krynicy. Czy Pana zdaniem bierność władz w tym zakresie to dowód na brak realnej strategii transportowej Nowego Sącza?

Kamil Olesiak: Tak, zgadzam się, iż budowa obwodnicy wschodniej miała odciążyć zakorkowane ulice Lwowską i Nowochruślicką – główne wyloty do Krynicy. Brak realizacji tej inwestycji jest wyraźnym dowodem na to, iż Nowy Sącz nie posiada spójnej i długofalowej strategii drogowo-transportowej. Miasto skupia się głównie na bieżących remontach, a inwestycje w nowe połączenia drogowe idą bardzo wolno.

Co gorsza, w planach brakuje rozwiązań dla innych kluczowych problemów komunikacyjnych. Dobrym przykładem jest konieczność poszerzenia ul. Witosa do przekroju 2×2 oraz przebudowa skrzyżowania Barskiej z Witosa, przez które w przyszłości ma być kierowany ruch z planowanej Sądeczanki. W tej sytuacji potrzebne jest mocne i konsekwentne lobbowanie za tymi inwestycjami oraz korzystanie z już przygotowanych koncepcji GDDKiA, zamiast szukania kolejnych, często niezrozumiałych wariantów, które tylko opóźniają realizację.

Przypomnę, iż już od sierpnia 2020 roku wiadomo, iż GDDKiA w Krakowie nie wybrała wariantu po prawej stronie Heleny, a mimo to miasto próbowało forsować zmianę przebiegu Sądeczanki. To przykład działań, które zamiast przyspieszać inwestycje – je hamują. Problemem nie jest wyłącznie brak pieniędzy, ale również brak współpracy i skutecznej koalicji miast na prawach powiatu w walce o fundusze centralne. Artykuł w „Portalu Samorządowym” („Droga krajowa, ale obowiązek samorządowy – władze miast narzekają, a rząd rozkłada ręce”) jasno pokazuje, iż bez takiej współpracy trudno o skuteczne pozyskiwanie środków. Obecna władza centralna inwestuje głównie w duże aglomeracje, tam gdzie ma silny elektorat, co dodatkowo pogarsza sytuację Nowego Sącza.

Link do artykułu w serwisie samorządowym: https://www.portalsamorzadowy.pl/inwestycje/droga-krajowa-ale-obowiazek-samorzadowy-wladze-miast-narzekaja-a-rzad-rozklada-rece,623333.html

miastoNS.pl: Ile jeszcze lat mieszkańcy mają czekać na faktyczny początek prac budowlanych, skoro już od dawna istnieje koncepcja i częściowo przygotowana dokumentacja?

Kamil Olesiak: Pierwszy etap obwodnicy jest krótszy i mniej kosztowny, dlatego przy sprzyjających okolicznościach może ruszyć za 3–4 lata. Natomiast etap drugi został de facto odłożony na półkę – tu jesteśmy w punkcie wyjścia. Realnie, jeżeli nie pojawi się dobra wola i finansowanie, to perspektywa jego realizacji to raczej czas po 2030 roku. Mówimy więc o horyzoncie długoterminowym, a nie o inwestycji „na już”.

miastoNS.pl: W jakim stopniu – Pana zdaniem – brak działań władz miasta odbije się na rozwoju gospodarczym Nowego Sącza i codziennym komforcie życia mieszkańców?

Kamil Olesiak: Brak konsekwentnej polityki drogowej odbija się bezpośrednio na rozwoju gospodarczym Nowego Sącza i na codziennym komforcie mieszkańców. Prezydent Ludomir Handzel w ostatnich latach znacząco ograniczył finansowanie dużych inwestycji drogowych, tłumacząc to m.in. modernizacją linii kolejowej 104 prowadzoną przez PKP. Tymczasem właśnie ten okres należało wykorzystać na przygotowanie dokumentacji strategicznych projektów miejskich, takich jak obwodnica wschodnia.

Dziś miasto chwali się inwestycjami realizowanymi przez władze wojewódzkie – jak budowa trzeciego mostu na Dunajcu w ciągu drogi wojewódzkiej 969 – ale sama obwodnica wschodnia leży w całości w granicach miasta i nie ma tu inwestora zastępczego. Tym bardziej potrzebne były działania władz Nowego Sącza.

Dla porównania – poprzednia administracja, kierowana przez prezydenta Ryszarda Nowaka, potrafiła przygotować i przeprowadzić duże inwestycje infrastrukturalne: budowę nowego Mostu Heleńskiego, przebudowę ulicy Królowej Jadwigi, a także przygotowanie i realizację obwodnicy północnej, bez której dzisiaj nie sposób wyobrazić sobie funkcjonowania komunikacyjnego Nowego Sącza. To pokazuje, iż przy dobrej woli i determinacji można skutecznie realizować strategiczne inwestycje.

Obecna władza powinna brać z tych przykładów naukę, bo zaniechania w tym zakresie realnie hamują rozwój Nowego Sącza.

miastoNS.pl: Dziękujemy za rozmowę.

Radny miasta Nowego Sącza Kamil Olesiak

Kamil Olesiak. Od wielu lat konsekwentnie rozwija swoją pasję do infrastruktury i transportu. Doświadczenie w inwestycjach drogowych zdobywał zarówno przy przygotowywaniu kosztorysów i przedmiarów robót, jak i współpracując przy różnorodnych projektach infrastrukturalnych. Współdziałał m.in. z Radkiem z kanału „Autostrady Polska”, dzieląc się spostrzeżeniami na temat rozwoju sieci drogowej w kraju.

Jest absolwentem Technikum nr 5 im. Zenona Adama Remiego w Nowym Sączu na kierunku Technik budownictwa, a następnie ukończył studia inżynierskie i magisterskie z zakresu inżynierii produkcji oraz zarządzania. Swoją wiedzę poszerzył także na studiach podyplomowych z przedmiarowania, kosztorysowania i planowania robót budowlanych na Politechnice Krakowskiej.

Na co dzień zajmuje się koordynacją projektów, obsługą przetargów oraz przygotowywaniem ofert i kosztorysów, łącząc solidne wykształcenie z praktyką i autentyczną pasją do infrastruktury.

Idź do oryginalnego materiału