Wybudowana 47 lat temu przez Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego piesza kładka nad torami w centrum Ostródy zostanie rozebrana – takie zapadły decyzje.
Władze miasta uznały, iż jej remont byłby zbyt kosztowny. Budżet samorządu nie pozwala na tak duży wydatek.
Naprawa samego odeskowania i korpusu stalowego nie byłaby wystarczająca:
Współczesne standardy i przepisy wymagają dostosowania takich obiektów do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Oznacza to konieczność montażu wind, co dodatkowo zwiększyłoby koszty remontu, ponad nasze możliwości.
– powiedział Burmistrz Rafał Dąbrowski.
Zgodnie z zapowiedziami, rozbiórka kładki ma nastąpić jeszcze w tym roku. Siłą rzeczy będzie musiała w przedsięwzięciu uczestniczyć spółka MPEC, ponieważ przez kładkę przechodzą rury ciepłownicze. Nie udało nam jednak uzyskać odpowiedzi o ewentualnym sposobie przekierowania sieci.
A więc historyczny obiekt za jakiś czas zniknie z mapy miasta. Służył przez dziesiątki lat, ale jak to się mówi ,,wszystko ma swój koniec”.
Przypomnijmy, iż kładka była nieczynna już od pięciu lat. Jeszcze za kadencji Zbigniewa Michalaka została zamknięta z powodu złego stanu technicznego. Później próbowano poprawić jej estetykę, oklejając ją zdjęciami Ostródy, ale w praktyce kilka to zmieniło.
Kładka w 2019 roku. Niedługo po zamknięciu.
