W 13. kolejce I ligi piłkarze ręczni KSZO Ostrowiec zmierza się przed własną publicznością z CMC Virtu Viretem Zawiercie.
Spotkanie w hali przy ul. Świętokrzyskiej rozpocznie się w sobotę (11 stycznia) o godz. 17. Drużyny wracają do rywalizacji po prawie miesięcznej przerwie świąteczno-noworocznej.
– Było trochę wolnego, był czas na świętowanie i odpoczynek, ale też mocno pracowaliśmy, żeby być dobrze przygotowanym do drugiej części sezonu. Mamy też nowego zawodnika dołączył do nas obrotowy Filip Zdziech, który grał w UJK Kielce, a ostatnio leczył poważną kontuzję – powiedział trener Wojowników Tomasz Radowiecki.
W sobotnim meczu trudno wskazać faworyta. KSZO zajmuje 5. miejsce i ma 20 punktów. Viret jest na trzeciej pozycji i zgromadził jedno „oczko” więcej.
– Gramy u siebie i liczymy na doping naszych kibiców. U rywali doszło do zmiany trenera, ale nie patrzymy na to. Chcemy zagrać dobry mecz i udanie rozpocząć nowy rok – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce Tomasz Radowiecki.
W zespole KSZO na pewno wystąpią, leczący uraz, rozgrywający Sebastian Świt i skrzydłowy Bartłomiej Mazur, który jest po operacji kolana i w tym sezonie raczej już nie zagra.