Oszczędności powodowały roztapianie się lodowiska w Legnicy. Od tego sezonu ma być lepiej

Poprzednie władze Legnicy oszczędzały choćby na... środku chłodzącym na miejskim lodowisku. W próbkach płynu mrożącego, jakie przekazali nam pracownicy OSiR- u zamiast 35 procentowego stężenia znajdowało się niespełna 20 procent glikolu. Przy tak rozrzedzonym preparacie tafla lodowiska roztapiała się już w temperaturze +5 stopni Celsjusza.

W tym roku obiekt nie powinien mieć problemów z lodem topniejącym w temperaturze większej niż 5 stopni. Instalacja mrożąca zostanie wypełniona nowym płynem chłodniczym. W ostatnich latach - ze względu na wprowadzone przez miasto oszczędności - zamiast koncentratu glikolu dolewano wody powiedzieli nam pracownicy Ośrodka Sportu i Rekreacji. Jolanta Skrzypczak, szefowa OSiR-u przekonuje, iż przydałby się również dach nad taflą: - Na pewno sprawę rozwiązałoby przykrycie tego lodowiska, żeby ta temperatura chłodząca utrzymywała się jednak na całej powierzchni. Myślę, iż w przyszłości to lodowisko będzie mogło być przykryte. [audioplayer id="372565" src="/img/articles/146198/Legnica-oszcz-1-674422c67f9c7-2ld.mp3"/] Nowy płyn chłodniczy nie jest jedyną inwestycją na legnickim lodowisku. Pracownicy ośrodka jeszcze w tym tygodniu kupią między innymi sto par łyżew do wypożyczalni. - Tej zimy podobnych sytuacji na szczęście już nie będzie - deklarują pracownicy ośrodka: - Ponieważ mamy całkowicie nowy zapas glikolu specjalnie na ten sezon, więc problem nie powinien występować. Bez tego nie funkcjonowałoby całe lodowisko. [audioplayer id="372566" src="/img/articles/146198/Legnica-oszcz-1-674422cdb3bb9-2ld.mp3"/] Instalacja mrożąca legnickiego lodowiska jeszcze dziś (25 listopada) ma przejść próbę szczelności. Posłuchaj o tym: Nowy dyrektor Opery Wrocławskiej na początku roku? Wiemy, który kandydat ma największe szanse