Oto Aston Martin DBX

profiauto.pl 5 lat temu

Brytyjczycy pokazali w pełni Astona Martina DBX. To pierwszy SUV w 106 letniej historii firmy. Do sprzedaży trafi na wiosnę przyszłego roku.

Brytyjczycy zbudowali SUV-a, który ma przyczynić się do zwiększenia przychodu i rozwoju marki. Zrobili to 2 dekady po Porsche i kilka lat po Lamborghini i Bentley’u, wychodząc jednak z założenia, iż lepiej późno niż wcale.

Stylistyka DBX-a może się podobać

Z imponującym grillem i cofniętą kabiną pierwszy SUV Astona Martina wygląda masywnie. To się zmienia, kiedy spojrzymy z drugiej strony. Wąski tył z szerokim pasem LED optycznie nadaje pojazdowi lekkości. Klamki chowane w nadwoziu są eleganckim zabiegiem, w tej chwili coraz częściej stosowanym przez producentów.

Długi na 5,04 m DBX plasuje się pomiędzy Bentaygą ( 5,14 m) a Cayenne (4,92 m). Jest jednak niższy zarówno od Bentleya, jak i od Porsche – odpowiednio o 74 i 20 mm. Ma za to większy rozstaw osi (3,06 m), przez co wyróżnia się przestronnością i funkcjonalnością. Miejsca jest dość nie tylko dla pasażerów, ale i dla pokaźnego zestawu bagaży. Pojemność bagażnika wynosi 632 l, a pod jego podłogą znajduje się jeszcze dodatkowy 62-litrowy schowek.

Pod maską jednostka Mercedesa

To podwójnie doładowany 4-litrowy silnik V8, znany z modeli DB11 i Vantage. W przypadku DBX-a ma dokładni 550 KM i 700 Nm momentu obrotowego. Całość trafia na 4 koła za sprawą 9-stopniowej automatycznej przekładni – moment może być rozdzielany pomiędzy osiami w proporcjach od 47:53 do 100% na tył.

DBX rozpędza się do setki w 4,5 s

Pomimo wagi 2245 kg. Prędkość maksymalna sięga aż 291 km/h. To kilka mniej od Urusa, czy Bentaygi. Mocnym atutem DBX-a jest adaptacyjne, pneumatyczne zawieszenie z 48 woltową instalacją elektryczną, nad którym pracował m.in. Matt Becker, znany wcześniej z Lotusa.

Wnętrze DBX-a nie zaskakuje

Jest odpowiednio luksusowe. Fotele obszyto beżową skórą, a podsufitkę i roletę dachową wykończono alcantarą. Nie brakuje też aluminium i wysokogatunkowych drewnianych detali np. z orzecha. Tak naprawdę można mieć tutaj wszystko, co dusza zapragnie. O spełnienie zachcianek zadba oddział personalizacji Q by Aston Martin.

Co więcej, nabywcy pierwszych 500 sztuk zostaną dodatkowo wyróżnieni specjalnym pakietem. W jego skład wejdzie unikalne wykończenie wnętrza z tabliczkami podkreślającymi ekskluzywność serii. Podobno osobistą inspekcję przed oddaniem auta przeprowadzi nie kto inny, jak sam Andy Palmer, CEO marki.

Cena Astona Martina DBX już znana

W Wielkiej Brytanii zaczyna się od 158 000 funtów (ok. 790 000 zł) i obejmuje 3-letni serwis.

Zdjęcia: motor1.com

Idź do oryginalnego materiału