'Otworzył nam oczy na biednych, odtrąconych'. Joachim Kobienia o pontyfikacie papieża Franciszka

Zdjęcie: Katedra Opolska [fot. Jarosław Madzia]

- Jeszcze wczoraj cieszyliśmy się z tego, iż papież udzielił osobiście błogosławieństwa Urbi et Orbi, przemówił choćby krótko do ludzi zgromadzonych na placu św. Piotra, niestety dziś smutna wiadomość o śmierci papieża Franciszka - mówił na antenie Radia Opole ks. dr Joachim Kobienia, rzecznik opolskiej kurii, komentując doniesienia o śmierci papieża Franciszka.

- To jest także taka opatrznościowa data, iż papież odchodzi w drugim dniu świąt wielkanocnych, czyli w wielkie święto Zmartwychwstania Chrystusa. Pokazuje nam, swoim przykładem, iż jest nadzieja zmartwychwstania, tą nadzieją żyjemy i patrzymy na to, z jednej strony smutne wydarzenie, bo straciliśmy kogoś bardzo bliskiego - dodaje.- Myślę, iż był to bardzo istotny pontyfikat. Papież, który pochodził z Ameryki Łacińskiej, zwrócił uwagę na pewne elementy, może wcześniej w Kościele nie dostrzegane - dodał ks. Kobienia.- Te jego nominacje kardynalskie, gdzie mianował ludzi, kapłanów z bardzo daleka, z nieznanych nam państw, pokazując, iż tam też są chrześcijanie, i iż oni też mają prawo głosu w Kościele, bo przecież to kardynałowie będą wybierać jego następcę. Otworzył nam oczy także na biednych, do których tak bardzo mocno się zwracał, na których zwracał uwagę, do których sam przychodził…