Do redakcji „Gazety Starachowickiej” zwrócili się zaniepokojeni Czytelnicy, którzy poinformowali o zniknięciu ze starachowickiego szpitala znanego i cenionego specjalisty – doktora Andrzeja Jamrego, chirurga ogólnego, od lat związanego z lokalną placówką.
Jak relacjonują pacjenci, informacja o rozwiązaniu współpracy z lekarzem pojawiła się w minionym tygodniu, w piątek dzwoniono do chorych z poradni chirurgicznej, odwołując wcześniej zaplanowane wizyty.
– Byłam w trakcie poważnego leczenia chirurgicznego u doktora Jamrego. Teraz obawiam się, kto tak profesjonalnie podejdzie do mojej terapii. Z przykrością muszę stwierdzić, iż nigdy nie trafiłam na tak dobrego specjalistę – napisała do redakcji pani Jadwiga, jedna z pacjentek. – Wystarczyło posłuchać rozmów przed gabinetem, by zrozumieć, jak wielu ludziom pomógł. Przyjeżdżali tu pacjenci z całego województwa, a choćby spoza regionu. Chirurgia w Starachowicach straciła wspaniałego lekarza. Dyrekcja szpitala w mediach tłumaczy, iż decyzja była podyktowana dobrem pacjentów – więc niech teraz wsłucha się w ich głos – dodaje kobieta.
Podobnych opinii nie brakuje. Wielu pacjentów wyraża rozczarowanie i niepokój o ciągłość leczenia oraz dalsze funkcjonowanie poradni chirurgicznej.
Chirurgów brakuje…
W Polsce brakuje chirurgów, a niedobór ten jest alarmujący, szczególnie w chirurgii ogólnej. Problem wynika z niskiej liczby chętnych do specjalizacji, starzejącego się korpusu medycznego i znacznego ubytku lekarzy na przestrzeni ostatnich lat. Sytuacja może prowadzić do zamykania oddziałów chirurgicznych, zwłaszcza w mniejszych szpitalach. Dlaczego więc szpital w Starachowicach stracił tak dobrego i cenionego za doświadczenie, empatię i profesjonalne podejście lekarza?
Szpital potwierdza rozwiązanie umowy…
Dyrektor Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach, lek. med. Jacek Walkowski, potwierdził informację o zakończeniu współpracy z doktorem Andrzejem Jamrym.
– Potwierdzam rozwiązanie umowy z doktorem Andrzejem Jamrym i podkreślam, iż wszystkie decyzje kadrowe podejmowane są z myślą o najwyższym dobru pacjentów oraz całej jednostki – poinformował dyrektor Walkowski.
Dr Andrzej Jamry przez wiele lat pracował na Oddziale Chirurgii Ogólnej oraz w poradni chirurgicznej. Ceniony
Lekarz nie komentuje sprawy
Skontaktowaliśmy się również z doktorem Andrzejem Jamrym, który przekazał, iż na chwilę obecną nie może komentować sprawy.
Sprawa wciąż bez odpowiedzi
Na ten moment nie wiadomo, co było przyczyną zakończenia współpracy z doktorem Andrzejem Jamrym. Czytelnicy, którzy interweniowali w liście do redakcji, pytają, co się wydarzyło i dlaczego lekarz zniknął ze starachowickiego szpitala. Dopytaliśmy o to dyrekcję Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach – odpowiedź opublikujemy po jej otrzymaniu.
-
Co było bezpośrednią przyczyną rozwiązania umowy z Andrzejem Jamrym?
-
Czy decyzja ta wynikała z przyczyn organizacyjnych, kadrowych, czy merytorycznych (np. dotyczących sposobu wykonywania obowiązków służbowych)?
-
Czy w decyzję o zakończeniu współpracy z lekarzem zaangażowane były organy nadzorujące lub konsultanci zewnętrzni?
-
W oficjalnych wypowiedziach dyrekcji pojawia się stwierdzenie, iż decyzja została podyktowana „najwyższym dobrem Pacjentów oraz jednostki”.
– Prosimy o doprecyzowanie, w jaki sposób ta decyzja ma służyć dobru pacjentów i jak zostanie zapewniona ciągłość leczenia osób pozostających pod opieką doktora Jamrego? -
Czy szpital planuje zatrudnienie nowego specjalisty w poradni i oddziale chirurgii ogólnej, aby nie doszło do przerw w udzielaniu świadczeń?














