Zielonogórskie biuro Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu podpisało dziś porozumienie o współpracy z Orgazniacją Pracodawców Ziemi Lubuskiej. Instytucje będą wspólnie zabiegać o rozwój gospodarki w regionie, doradzać, organizować konferencje i szkolenia, wreszcie – wymieniać się informacji i kontaktami.
Biuro PAIH w Zielonej Górze otwarte zostało trzy miesiące temu, kieruje nim Maciej Jabłoński. Przedsiębiorca i ekspert liczy, iż kooperacja z OPZL pozwoli przyspieszyć rozwój gospodarki w regionie.
PAIH chce skorzystać przede wszystkim z szerokiej bazy kontaktów OPZL – instytucji, która skupia lubuskich przedsiębiorców od ponad 30 lat. – Działamy nieodpłatnie. Każdy przedsiębiorca może zwrócić się do nas o wsparcie eksportowe czy promocyjne – tłumaczy Jabłoński.
Podaje jeden z przykładów, gdy wiedzy o rynku zabrakło:
Zielonogórskie biuro PAIH tylko w tym roku planuję organizację blisko 40 wydarzeń. Odbywać się będą najczęściej w Zielonej Górze, ale też Świebodzinie, Żaganiu czy Wschowie.
– Wychodzimy ponad podstawowe doradztwo. Chcielibyśmy zrewolucjonizować podejście do inwestycji. Dzisiaj zadaniem PAIH jest nie tylko przyciąganie inwestycji do Polski jest odpowiedzialny również za polskie inwestycje za granicą i w Polsce. Działanie Izby zmieniło się całkowicie – mówi Paweł Pudłowski, wiceprezes PAIH.
OPZL reprezentował przewodniczący Janusz Jasiński. – Wspólne działanie może przynieść tylko korzyści – ocenił Jasiński.
Jasiński dodał, iż Lubuskie musi lepiej wykorzystać swoje korzystne położenie na mapie Europy, a także wydobyć wreszcie z ziemi cenne złoża.
Jabłoński zwrócił uwagę na jeszcze jeden aspekt. Jego zdaniem Lubuskie jak powietrza potrzebuje terminalów przeładunkowych, na których tiry zrzucałyby ładunki do pociągów towarowych.
– Mamy nadzieję, iż nasze doradztwo da impuls władzom regionu, żeby zaplanowały trzy takie terminale przeładunkowe dla kontenerów. Byłyby one absolutnym „game changerem”. Transport kołowy nie jest w stanie dostarczyć tyle surowców bez niszczenia infrastruktury czy budowania całkiej nowej. Już pytają o nie inwestorzy z branży OZE, którzy chcieliby wozić kubaturowe transporty – opowiada Jabłoński.
Jabłoński typuje, iż terminale mogłyby powstać w rejonach: Świebodzina, Starego Kisielina lub Niedoradza oraz Jankowej Żagańskiej.
Czytaj także:

Korolewicz: polska gospodarka stoi przed wieloma wyzwaniami
- Lubuskie ma szanse zaistnieć na rynku gospodarczym pod warunkiem podjęcia kooperacji między lubuskimi podmiotami - uważa Jerzy Korolewicz, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej. W ubiegłym tygodniu odbyła się Gospodarcza Inauguracja Roku w...
Czytaj więcejDetailsCzytaj także:

Bez obcokrajowców lubuska gospodarka nie dałaby rady
Lubuskie należy w tej chwili do województw z najniższym poziomem bezrobocia. W naszym regionie legalną pracę ma prawie 36 tys. obcokrajowców - wynika z raportu przedstawionego przez Annę Urbaniak, dyrektorkę Wojewódzkiego...
Czytaj więcejDetails