Na skraju pól, tam gdzie ciche miedze łączą Wohyń z Branicą-Kolonią (gm. Wohyń), stoi niewielka kapliczka – niepozorna, a jednak przyciągająca wzrok. Wyrasta z ziemi jak strażniczka dawnych historii, wpatrzona w równiny, które od pokoleń uprawiali miejscowi gospodarze. Choć wykonana w nowszym, uproszczonym stylu, ma w sobie coś z ponadczasowego uroku przydrożnych kapliczek słupowych, obecnych w polskim krajobrazie od wieków.
Pamiątka z tułaczki na skraju pól
Na skraju pól, tam gdzie ciche miedze łączą Wohyń z Branicą-Kolonią (gm. Wohyń), stoi niewielka kapliczka – niepozorna, a jednak przyciągająca wzrok. Wyrasta z ziemi jak strażniczka dawnych historii, wpatrzona w równiny, które od pokoleń uprawiali miejscowi gospodarze. Choć wykonana w nowszym, uproszczonym stylu, ma w sobie coś z ponadczasowego uroku przydrożnych kapliczek słupowych, obecnych w polskim krajobrazie od wieków.














