– Każda wizytówka to fragment historii, inny człowiek, inny zawód. To coś więcej niż kolekcja – to społeczny projekt, który łączy ludzi – podkreśla kolekcjoner z Łowicza.
Aby osiągnąć cel, pan Łukasz prosi osoby prywatne, firmy, instytucje, a także pasjonatów z różnych zakątków Polski o przysłanie swoich wizytówek. Wszystkie trafią do katalogowanego zbioru, który po osiągnięciu wymaganej liczby zostanie oficjalnie zgłoszony do Biura Rekordów .
W kolekcji znajdą się wizytówki najróżniejszego rodzaju – od klasycznych papierowych, przez plastikowe i metalowe, aż po te z hologramam