Parking na ul. Tylnej Mariackiej to nieporozumienie, które zwróci się najwcześniej za 42 lata. Przy dobrych wiatrach

1 tydzień temu

Parking na ul. Tylnej Mariackiej to nieporozumienie, które zwróci się najwcześniej za 42 lata. Przy dobrych wiatrach i założeniu, iż parking sam nie generuje kosztów. Na chwilę obecną miasto nie wie ile kosztuje utrzymanie automatycznego parkingu na Tylnej Mariackiej, z którego mało kto korzysta. Inwestycja pochłonęła 23 mln zł. Czeka ją „półprywatyzacja” ?

Parking składa się z dwóch zespołów maszyn. Ich działanie polega na wykorzystywaniu inteligentnego systemu rotacyjnego i przechowywania pojazdów na przeznaczonych do tego platformach. Pierwszy zestaw – o długości 67 metrów – to połączenie 12 modułów parkingowych. Drugi – długi na ponad 45 metrów – składa się z 8 modułów. Każdy moduł posiada niezależny wjazd/wyjazd oraz 12 platform parkingowych. To oznacza, iż w obu zestawach zaparkować można łącznie 240 pojazdów.

„Automatyczny parking jest płatny od grudnia ubiegłego roku. Od tego momentu do końca marca średnie miesięczne wpływy z tego tytułu wynoszą ponad 45 tysięcy złotych. W tym okresie na parkingu zaparkowanych zostało średnio miesięcznie około 2000 samochodów: w grudniu 2244, styczniu 1740, lutym 2043 i marcu 1846” – wyjaśnia Wojciech Grabarczyk z Katowickiej Agencji Wydawniczej (spółka obsługuje medialnie MZUiM).

Średnio dziennie parkuje tam około 60-70 pojazdów. Godzina postoju dla mieszkańca do koszt 6 zł, dla osoby bez Karty Mieszkańca to już 12 zł.

Jeżeli miesięczne wpływy to 45 tys. zł, a MZUiM nie jest w tej chwili w stanie powiedzieć ile kosztuje utrzymanie obiektu, z naszych wyliczeń wynika, iż przy zerowych kosztach funkcjonowania parking się zwróci za 42 lata. Oczywiście koszty nie są zerowe, a to, iż urzędnicy nie są w stanie podać kosztów funkcjonowania parkingu rodzi pytanie „czy leci z nami pilot?”. Inna sprawa czy w ogóle leciał, gdy podejmowano decyzję o budowie parkingu, która na dzień dzisiejszy jasno pokazuje, iż z gospodarskim podejściem do publicznego grosza nie miała wiele wspólnego.

Od otwarcia obiektu odnotowano tylko jedną krótkotrwałą i drobną usterkę oraz miało miejsce uszkodzenie jednego pojazdu. Powodem było niedostosowanie się przez kierowcę do regulaminu maszyny.

Na ratunek „półprywatyzacja”?

Parking na ulicy Tylnej Mariackiej / fot. InfoKatowice.pl

Miasto ma nie lada orzech do zgryzienia. Żeby inwestycja nie zbierała kurzu, teraz Katowice chcą ją podnająć.

‚Miasto ma na uwadze swoje wcześniejsze deklaracje wobec firm (zwłaszcza z branży hotelarskiej) prowadzących działalność w rejonie ul. Mariackiej. Miasto rozważa zaoferowanie im możliwości wynajmu miejsc postojowych w Zespole Maszyn Parkujących na potrzeby ich klientów. Wstępnie wytypowano krąg podmiotów, będących potencjalnymi zainteresowanymi najmem. Należy przy tym zwrócić uwagę na fakt, iż udostępnienie Maszyn m.in. hotelom musi być poprzedzone ich przeprogramowaniem i przystosowaniem techniczno-informatycznym” – opisuje Wojciech Grabarczyk z KAW. „Czas wykonania tych czynności wykonawca określił wstępnie na ok. 3 miesiące. w tej chwili przeprowadzane są niezbędne kalkulacje oraz analizowane są zasady ewentualnego udostępnienia” – dodaje.

Miasto nie wyklucza, iż przed sformułowaniem ostatecznej oferty przeprowadzone zostaną konsultacje z zainteresowanymi podmiotami.

Idź do oryginalnego materiału