
Czy bycie sobą wymaga odwagi? Jak akceptacja i wewnętrzna pewność mogą zmienić życie? Dlaczego warto realizować swoje zainteresowania? Odpowiedzi na te pytania udzielili zaproszeni goście, którzy wzięli udział w wydarzeniu zatytułowanym „Otwórzmy przed nimi życie”.
W spotkaniu, organizowanym przez Centrum Usług Społecznych, we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Świdniku oraz Miejskim Ośrodkiem Kultury, wzięła udział młodzież ze świdnickich szkół.
– Wydarzenie organizowane jest już po raz czwarty. Porozmawiamy z osobami z niepełnosprawnościami, ale patrząc na nich nie przez pryzmat ograniczeń, ale pasji i zainteresowań. Potrafią nam dać wiele, weźmy z nich przykład. Są dowodem, iż choćby w trudnych sytuacjach i problemach możemy sobie poradzić – opowiadał Andrzej Mańka, dyrektor CUS.
– Osoby z niepełnosprawnością mogą nas wiele nauczyć. Często nie mamy odwagi do pokazania siebie, a podczas tego spotkania chcemy, żebyście zobaczyli, jak pięknie można działać, marzyć, realizować swoje pasje i dzielić się zainteresowaniami – dodała Renata Elmerych, organizator społeczności lokalnej CUS.
Głos zabrała Iwona Ratajczak, prezes Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło: – Dzisiejszym spotkaniem zapowiadamy wydarzenie pn. „Dzień godności osoby z niepełnosprawnością intelektualną”, które odbędzie się już po raz 26. Korzystając z okazji, zapraszam w najbliższą niedzielę do muszli koncertowej Centrum Usług Społecznych w godz. 12:00-18:00. Jako stowarzyszenie działamy w Świdniku od ponad 30 lat. Zajmujemy się wielospecjalistyczną i ciągłą rehabilitacją osób z niepełnosprawnościami – dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Prowadzimy trzy placówki, Dzienne Centrum Aktywności, Warsztaty Terapii Zajęciowej i Środowiskowy Dom Samopomocy. Oprócz codziennej rehabilitacji, osoby z niepełnosprawnościami realizują się u nas poprzez sztukę. Prowadzimy zajęcia artystyczne, których efekty możecie państwo dziś zobaczyć.
Wydarzenie uświetniły występy artystów z Warsztatu Terapii Zajęciowej PSONI Koło. Szymon Woźniak, przy akompaniamencie Dariusza Tokarzewskiego, zaprezentował piosenkę pt. „Małe szczęście”. Sceną zawładnęła również grupa „Ach To My”, w składzie Szymon, Daniel, Agnieszka, Seweryn i Basia, którzy na co dzień również ćwiczą pod czujnym okiem świdnickiego artysty.
„Nie bójcie się żyć”
Pierwszym z gości był Tymoteusz Misiura, wraz z mamą Agnieszką. Utalentowany 15-latek, mimo barier komunikacyjnych związanych ze spektrum autyzmu, zachwyca muzyczną wrażliwością i sceniczną charyzmą. Bierze udział w audycjach radiowych i telewizyjnych. Nagrał również teledyski. Muzyczną przygodę rozpoczął w 2018 roku, podczas projektu w fundacji „Biała Róża”.
– Nie bójcie się żyć i nie przegrajcie swojego życia. Realizujcie pasje, każdy z nas ma jakiś talent. Odnajdźcie go w sobie i pielęgnujcie, a osiągniecie sukces – mówiła pani Agnieszka.
„Ograniczenia są tylko w głowie”
Dominika Jóźwiakowska to reprezentantka kadry Polski osób niesłyszących w kolarstwie. Mimo obustronnego głębokiego niedosłuchu od urodzenia, konsekwentnie realizuje swoje cele i marzenia. W wieku 7 lat przeszła operację wszczepienia implantów, co pozwoliło jej funkcjonować w świecie osób słyszących. Jest aktywną sportsmenką, reprezentuje kraj w kadrze niesłyszących w kolarstwie, z wielkimi osiągnięciami. Swoją postawą udowadnia, iż ograniczenia można pokonywać, z pasją, determinacją i wiarą w siebie.
– Pamiętajcie, iż ograniczenia siedzą w głowie. Każdy ma jakąś pasję, należy za nią podążać – powiedziała D. Jóźwiakowska.
„Mały wielki człowiek”
Ostatni z gości, Andrzej Łukasik, przyjechał z Janowa Lubelskiego, a o sobie mówi „mały wielki człowiek”. Jest prezesem stowarzyszenia Klubu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, radnym rady miasta Janów Lubelski oraz aktywnym społecznie, charyzmatycznym działaczem, który od lat z wielką pasją angażuje się w życie osób z niepełnosprawnościami. Zawodowo jest księgowym, a jego największą pasją jest rower. Od dzieciństwa stanowi dla niego drugie nogi, a z czasem stał się narzędziem do realizacji marzeń. Pan Andrzej jeździ na liczne pielgrzymki rowerowe po Polsce i Europie.
– Moim motto jest: „bądź cierpliwym w dążeniu do celu, a cel będzie w zasięgu ręki” – mówił pan Andrzej.
Wydarzenie swoim honorowym patronatem objął burmistrz Marcin Dmowski.
pś







































