
Przed piątkowym meczem eliminacyjnym do mistrzostw świata Polska–Holandia na PGE Narodowym doszło do sytuacji, która wzbudziła oburzenie kibiców. Stowarzyszenie „To My Polacy!”, odpowiedzialne za przygotowanie patriotycznej oprawy, poinformowało, iż służby mundurowe nie zezwoliły na jej wniesienie na stadion.
„Niezrozumiała decyzja. Piękna patriotyczna oprawa ma nie zostać wpuszczona na mecz na podstawie decyzji służb mundurowych” – napisano na platformie X.
Decyzja wywołała jeszcze większe zdumienie, ponieważ stowarzyszenie „To My Polacy!” kilka miesięcy temu porozumiało się z PZPN w sprawie wspólnej organizacji dopingu na meczach reprezentacji.
Kibice: „Zostaliśmy zdeptani”
W rozmowie z Kanałem Sportowym Mateusz Pilecki ze stowarzyszenia przyznał, iż decyzja była dla nich kompletnie zaskakująca.
– Była przygotowana cudowna, patriotyczna oprawa. Wszystko dopięte na ostatni guzik. A w dzień meczu dowiedzieliśmy się, iż decyzją służb mundurowych nie będzie gniazda i nie wniesiemy oprawy. To dla nas decyzja zupełnie niezrozumiała – powiedział.
Trudno zrozumieć po co służby porządkowe prowokują takie sytuacje.
Co jest złego w Orle Białym i biało-czerwonych flagach?

1 godzina temu















