To już niemal tradycja w Łomży – 11 listopada, w Święto Niepodległości, grupa morsów i ich sympatyków zbiera się na miejskiej plaży, aby wspólnie uczcić ten wyjątkowy dzień w nietypowy sposób: poprzez zanurzenie się w zimnej Narwi, owiani biało-czerwonymi barwami. Dziś kilkadziesiąt osób zebrało się, by z entuzjazmem wkroczyć do lodowatej wody i wspólnie odśpiewać Mazurka Dąbrowskiego. Mimo iż odczuwalna temperatura na plaży wynosiła zaledwie 2-3 stopnie Celsjusza, uczestnicy nie zawahali się ani przez moment. Uzbrojeni w biało-czerwone flagi, szaliki i stroje, które podkreślały ich patriotyczne zaangażowanie, dumnie celebrowali wolność i niepodległość swojego kraju.
- Każda forma jest ważna, warto o tym pamiętać. Odzyskaliśmy niepodległość i żyjemy w wolnej Polsce – mówi Karol Sztejno, lider łomżyńskich morsów.
Dla niego i jego przyjaciół zanurzenie w zimnej wodzie to nie tylko sposób na hartowanie ciała, ale również symboliczne wyrażenie szacunku dla historii i miłości do ojczyzny.