

Wierni licznie zgromadzili się w Głębinowie. Za nami odpust ku czci św. Rity. Pierwsze nabożeństwo odbyło się w tym miejscu już 11 lat temu. Od tego czasu kult św. Rity stale się rozszerza. W tym roku pątników przybywa też z uwagi na to, iż sanktuarium św. Rity w Roku Jubileuszowym zostało ustanowione tzw. oazą duchowości na szlakach wiary, w których również można uzyskać łaskę odpustu jubileuszowego.
– To też sprawia, iż tych wiernych przyjeżdża tutaj więcej i to nie tylko od święta. Jest to z jednej strony na pewno taki znak, iż ludzie potrzebują miejsca, które pięknie w tym Roku Świętym zostało nazwane oazą duchowości. Z drugiej strony to też pokazuje, iż dużo jest doświadczenia trudnego w naszej rzeczywistości i ludzie szukają – Bogu dziękować – pomocy w Jego Kościele, w Kościele Bożym – mówi ks. Przemysław Seń, kustosz sanktuarium św. Rity i proboszcz parafii św. Urbana.
– Sanktuarium Świętej Rity jest oazą duchowości na szlakach wiary naszej diecezji. Jednym z wyjątkowych miejsc, gdzie można uzyskać odpust jubileuszowy. I ja chciałbym na św. Ritę spojrzeć jako na niewiastę nadziei. Taką, którą wiele nadziei nam daje, która jest nie tylko tą, która wyprasza nam ten płomyk nadziei, który jest w Bogu. Ale która też swoim życiem niejednokrotnie pokazywała, iż taką niewiastą nadziei była – mówi ks. bp. Waldemar Musioł, biskup pomocniczy diecezji opolskiej.
– Św. Rita działa w naszym życiu nieprzewidywalnie. Trzeba też umieć dostrzegać te cuda. My choćby mówimy nasza Ritka, nasza kochana Ritka bo ona jest nam tak bliska, taka na co dzień. o ile tylko coś się dzieje, to my od razu do niej uderzamy i to w każdej sytuacji – dodaje pani Elwira Świtała z Jełowej, która dzieliła się swoim świadectwem.
Uroczystość tradycyjnie zakończyła się nabożeństwem ku czci świętej Rity i kolejnym błogosławieństwem róż.










autor: MGP