Pierwsza połowa pokazała ofensywną moc obu drużyn. Początek należał do gości, którzy po trzech bramkach Pawła Paterka prowadzili 3:1, a po chwili 4:2. Jak się później okazało, było to najwyższe prowadzenie w pierwszej połowie którejś z drużyn, bo w następnych minutach wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. Raz jedna drużyna prowadziła jednym trafieniem, raz druga. Chrobry miał szansę zakończyć pierwsze 30 minut z 1-bramkową przewagą, jednak już po syrenie końcowej, rzutu karnego nie wykorzystał skuteczny wcześniej Paterek. Obie drużyny schodziły do szatni przy wyniku 17:17. Po przerwie lepiej zaczęli ostrowianie, którzy po 4 minutach gry prowadzili 20:18. Na większą przewagę Chrobry nie pozwolił. Ale kiedy głogowianie prowadzili w 44. minucie 23:25, to Ostrovia odpowiedziała gwałtownie trzema trafieniami. W końcówce spotkania dało znać doświadczenie, które Chrobry zdobywa w trudnych meczach na europejskich parkietach. Najważniejsze akcje meczu należały do bramkarza dolnośląskiej drużyny – Rafała Stachery. To jego interwencje dziesięć minut przed końcową syreną pozwoliły uzyskać gościom kolejny raz przewagę dwóch bramek. I kiedy głogowianie byli na autostradzie ku wygranej, znów zawiodła skuteczność. W 58 minucie był kolejny remis, po trafieniu Ksawerego Gajka. W ostatniej minucie kibice byli świadkami jeszcze jednej wymiany ciosów. Dla Chrobrego trafił Paterek, dla Ostrovii znów Gajek. Decydującą o wygranej bramkę, na 10 sekund przed końcem meczu, rzucił najskuteczniejszy w ekipie gości - Paweł Paterek. – Poczułem pewność siebie i...
Paweł Paterek dał wygraną głogowianom
Pierwsza połowa pokazała ofensywną moc obu drużyn. Początek należał do gości, którzy po trzech bramkach Pawła Paterka prowadzili 3:1, a po chwili 4:2. Jak się później okazało, było to najwyższe prowadzenie w pierwszej połowie którejś z drużyn, bo w następnych minutach wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. Raz jedna drużyna prowadziła jednym trafieniem, raz druga. Chrobry miał szansę zakończyć pierwsze 30 minut z 1-bramkową przewagą, jednak już po syrenie końcowej, rzutu karnego nie wykorzystał skuteczny wcześniej Paterek. Obie drużyny schodziły do szatni przy wyniku 17:17. Po przerwie lepiej zaczęli ostrowianie, którzy po 4 minutach gry prowadzili 20:18. Na większą przewagę Chrobry nie pozwolił. Ale kiedy głogowianie prowadzili w 44. minucie 23:25, to Ostrovia odpowiedziała gwałtownie trzema trafieniami. W końcówce spotkania dało znać doświadczenie, które Chrobry zdobywa w trudnych meczach na europejskich parkietach. Najważniejsze akcje meczu należały do bramkarza dolnośląskiej drużyny – Rafała Stachery. To jego interwencje dziesięć minut przed końcową syreną pozwoliły uzyskać gościom kolejny raz przewagę dwóch bramek. I kiedy głogowianie byli na autostradzie ku wygranej, znów zawiodła skuteczność. W 58 minucie był kolejny remis, po trafieniu Ksawerego Gajka. W ostatniej minucie kibice byli świadkami jeszcze jednej wymiany ciosów. Dla Chrobrego trafił Paterek, dla Ostrovii znów Gajek. Decydującą o wygranej bramkę, na 10 sekund przed końcem meczu, rzucił najskuteczniejszy w ekipie gości - Paweł Paterek. – Poczułem pewność siebie i...