Paweł Zawistowski: Chojniczanka może sprawić niespodziankę

mkschojniczanka.pl 47 minut temu

Paweł Zawistowski reprezentował barwy zarówno Chojniczanki i Korony Kielce. Przed czwartkowym meczem porozmawialiśmy z byłym kapitanem Chluby Grodu Tura dla której zagrał w 159 oficjalnych spotkaniach.

Cześć Paweł. Trafiłeś do Kielc z pierwszoligowego Zawiszy. Twój oficjalny debiut nastąpił w wygranym meczu z Legią Warszawa. Jak znalazłeś się w Koronie i jak wspominasz ten czas?

Cześć Kuba, witam kibiców Chojniczanki. Do Kielc trafiłem po dobrym okresie w Zawiszy Bydgoszcz. Trenerem Korony był wtedy Leszek Ojrzyński, który prowadził mnie już wcześniej w Zniczu Pruszków. Wtedy w Kielcach była mocna drużyna tzw. „Banda świrów”. Atmosfera w drużynie była super i było widać ten kolektyw na boisku. Bardzo miło wspominam ten czas.

W listopadzie minęło 6 lat od Twojego ostatniego występu w koszulce Chojniczanki. Strasznie gwałtownie to zleciało, a wciąż wydaje się jakbyś wczoraj jeszcze reprezentował nasz Klub. Jak wspominasz z dzisiejszej perspektywy okres gry w Chojnicach?

Tak jak mówisz bardzo gwałtownie to zleciało. Grę w Chojniczance wspominam super. Chojnice to mój drugi dom. Miałem przyjemność reprezentować Chojniczankę w jej najlepszym okresie. W Chojnicach dorastała moja córka. Do tej pory mam tam wielu przyjaciół i lubię do was wracać. Zawsze zostawiałem serce na boisku, praktycznie przez cały okres byłem ważnym zawodnikiem zespołu. Żałuję tylko jednego, iż nie udało nam się awansować do Ekstraklasy.

Czy Chojniczanka jest w stanie sprawić niespodziankę? Jak przewidujesz, iż ułoży się mecz w czwartek?

Oczywiście, iż Chojniczanka może sprawić niespodziankę. Mecze pucharowe rządzą się swoimi zasadami. Będzie bardzo ciężko, ale uważam, iż szansa jest. Ważne, żeby zespół nie przegrał w szatni tego meczu. Liczę, iż Chojniczanka zremisuje 1:1 w regulaminowym czasie gry i wygra po dogrywce lub rzutach karnych.

Co w ogóle słychać u Ciebie? Czym dzisiaj zajmuje się Paweł Zawistowski? Widzimy, iż jeszcze butów na tym kołku nie zawiesiłeś.

U mnie dużo się dzieje. Do południa pracuję w firmie „Tercet Meble”. Produkujemy meble na wymiar. Jak wspomniałeś gram jeszcze w piłkę. W tamtym sezonie z Borutą Zgierz awansowaliśmy do 4 Ligi. W tym sezonie skończyliśmy na 7 miejscu rundę. Dodatkowo robię treningi indywidualne, a tydzień temu miałem artroskopię kolana. Muszę teraz wzmocnić nogę i zobaczy co nowy rok przyniesie. Rodzina w komplecie, córka rośnie i ma swoje zajęcia. Trenuje lekkoatletykę i jeździ konno. Trochę też poszła w sport. Więc jak widzisz na nudę nie narzekam. Przy okazji gorąco pozdrawiam całą społeczność i życzę Chojniczance tego czego nie udało nam się osiągnąć za naszych czasów.

Dziękuję za rozmowę.

Idź do oryginalnego materiału