2 godzin temu
Z początkiem roku szkolnego, który tradycyjnie wiąże się z wzmożonym ruchem drogowym, na polskich drogach zapanuje nowa rzeczywistość. Od 2 września 2024 roku policja zaostrzy kontrole, wprowadzając innowacyjne metody nadzoru oraz znacznie surowsze kary za wykroczenia.
Fot. Pixabay / Warszawa w Pigułce
Jednym z nowych narzędzi w arsenale policji są drony, które będą monitorować zachowanie kierowców z powietrza, zapewniając dowody na wykroczenia. Ta nowoczesna technologia ma na celu eliminację niebezpiecznych zachowań na drodze, takich jak wyprzedzanie na przejściach dla pieszych. Za takie wykroczenie przewidziano karę w wysokości 1500 złotych oraz 15 punktów karnych. W przypadku recydywy kara ta może wzrosnąć do 3000 złotych.
Nie tylko kierowcy muszą zachować ostrożność. Piesi również znajdą się pod większym nadzorem. Używanie telefonu podczas przechodzenia przez jezdnię czy torowiska będzie karane mandatem wynoszącym odpowiednio 300 złotych i 2000 złotych.
Surowsze przepisy wynikają z alarmujących statystyk dotyczących wypadków z udziałem pieszych, które przez ostatnie lata skutkowały licznymi ofiarami śmiertelnymi i ciężkimi urazami. W 2023 roku doszło do niemal 5000 takich wypadków, z czego 78% spowodowali kierowcy.
Zmiana przepisów w 2021 roku, która wymaga od kierowców ustępowania pierwszeństwa pieszym wchodzącym na przejście, była pierwszym krokiem do poprawy bezpieczeństwa. Obecne zaostrzenie sankcji i wprowadzenie nowych technologii to kolejny etap w dążeniu do zmniejszenia liczby wypadków.
Intensywna kampania policyjna potrwa do końca września, ale jej skutki mogą zdefiniować nowe standardy bezpieczeństwa na polskich drogach na dłuższy czas. Policja liczy, iż połączenie surowych kar i zaawansowanej technologii przyczyni się do zmniejszenia liczby wypadków i zwiększenia świadomości bezpieczeństwa wśród kierowców oraz pieszych.
