Peregrynacja obrazu Matki Bożej Solidarności i Robotników

slowopodlasia.pl 5 godzin temu
- To jest historyczna chwila, ponieważ po raz pierwszy obraz Matki Bożej Solidarności Robotników przybył na południowe Podlasie - do Białej Podlaskiej i Międzyrzeca Podlaskiego. Obraz ten wyruszył, aby wyprosić nam miejsca pracy i godne zarobki. Matka Boska Częstochowska Robotników Solidarności przybyła do nas po raz pierwszy, a my zanosimy do niej prośby w intencji robotników, pracowników i związkowców, prosząc o jej opiekę - mówi Marek Pniewski przewodniczący NSZZ Solidarność Region Mazowsze oddziału Biała Podlaska.Choć wiele osób wyjechało na wakacje, zainteresowanie wydarzeniem było znaczące. - Codziennie towarzyszyliśmy peregrynacji z pocztami sztandarowymi - zarówno w Białej, jak i w Międzyrzeczu. Odmawialiśmy nowennę i różaniec za ojczyznę. W Białej modlitwy trwały przez dziewięć dni, w Międzyrzeczu przez cztery, tam nowenna rozpoczęła się wcześniej i zakończy się w czwartek o 18:00, wtedy też obraz zostanie przekazany dalej - do Łukowa, a następnie do Garwolina - przekazuje Marek Pniewski.Ksiądz Jerzy Popiełuszko, patron Solidarności, zapoczątkował pielgrzymki ludzi pracy do Częstochowy. - Teraz jego dzieło jest kontynuowane, m.in. przez peregrynację. Na tle flagi biało-czerwonej został namalowany obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, zawierający symbole ważne dla historii Polski, w tym m.in. odniesienie do 13 grudnia, daty wprowadzenia stanu wojennego - wyjaśnia Marek Pniewski.W organizację wydarzenia zaangażowany był Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Solidarność oraz proboszczowie parafii, w których znajdują się relikwie księdza Jerzego - m.in. w parafii Wniebowzięcia NMP w Białej Podlaskiej oraz parafii pw. św. Józefa w Międzyrzecu Podlaskim. To właśnie tam odbywa się w tej chwili peregrynacja obrazu.- Zapraszaliśmy wszystkich - zarówno przez kościół, jak i przez urzędy, jednak nie organizowaliśmy osobnych spotkań. Dla nas najważniejsza była modlitwa. Sytuacja w Polsce jest coraz trudniejsza, dlatego potrzebna jest modlitwa, aby naprawić to, co złe, nie walcząc nienawiścią, ale dobrem. Staramy się również propagować kanonizację księdza Jerzego Popiełuszki - mówi Marek Pniewski.Podkreśla, iż Matka Boska i ksiądz Jerzy Popiełuszko nieustannie wspierają związkowców, także w trudnych i beznadziejnych sytuacjach, które z ich pomocą kończą się dobrze. - Młodzież odchodzi dziś od Kościoła, ale poprzez takie znaki staramy się ich przyciągnąć. Robimy, co możemy - zaznacza.- Powinniśmy się solidaryzować, jednoczyć, nie dzielić. Jeden drugiego brzemiona musimy nosić, czyli pomagać sobie nawzajem. Choć dziś wiele osób myśli tylko o sobie, starsi związkowcy wciąż starają się wspierać innych - podkreśla Marek Pniewski.
Idź do oryginalnego materiału