Z tego studia korzystaliśmy i my wielokrotnie, nagrywając płyty w wykonaniu lokalnych artystów — kilka edycji „Pułtusk Kolęduję” i „Pułtusk Warszawie 44”. Za każdym razem byliśmy zachwyceni profesjonalizmem, wyobraźnią i wybitnym talentem Andrzeja Chorzeli, w którego ręce oddawali się artyści – nasi mieszkańcy z terenu Pułtuska i powiatu pułtuskiego. Ze studia korzystało z resztą wielu lokalnych artystów, muzyków, wokalistów i młodzieży zainteresowanej rozwojem muzycznym, dlatego nie tylko my byliśmy zaskoczeni decyzją o jego zamknięciu.
– Studio dawało możliwość realizacji nagrań demo, tworzenia autorskich piosenek, a także rozwijania talentów w przyjaznej i twórczej atmosferze – piszą autorzy petycji. w tej chwili w naszym mieście brakuje takiego miejsca, które umożliwiłoby lokalnym i okolicznym artystom nagrywanie muzyki, tworzenia podcastów, czy prowadzenia zajęć z muzyki dzięki specjalistów.