

Jarmark Wielkanocny, to największa tego typu impreza na Opolszczyźnie. Zjechało się na nią ponad stu wystawców. Można podziwiać i zakupić ozdoby świąteczno-wiosenne, wyroby rzemieślnicze, rękodzieło artystyczne oraz wiele innych produktów. Nie zabrakło koncertów, specjalnej strefy dla dzieci jak np. jazda kucykiem, czy malowanie jajek oraz kół gospodyń wiejskich, które chwaliły się swoimi świątecznymi stołami. To wszystko odbyło się w Muzeum Wsi Opolskiej, na tradycyjnym 48. Jarmarku Wielkanocnym. Zapytaliśmy wystawców oraz zwiedzających o to, czego poszukują na jarmarku:
– U nas na stoisku mamy manualnie wykonaną ceramikę – mówi Justyna Wolna. – Nie tylko takie przedmioty zakupuje się na święta wielkanocne, bo mamy dekoracje i naczynia. Mamy tez koguty i kokoszki, typowo świąteczne.
– Kupiłam miotłę, taka tradycyjną z patyków, żeby sprzątać przed domem, nie tylko przed świętami. Najlepiej się taką zamiata – mówi Anna.
– Mamy manualnie zdobione pierniki – mówi Łucja, wystawca. Są to nasze wyroby, wszystko jest manualnie malowane i wyrabiane na prawdziwym miodzie z naszą autorską mieszanką przypraw.
– Jeszcze nic nie zakupiliśmy, ale na pewno stąd wyjdziemy z pisankami – mówi Ania.
– Na pewno kupimy bazie, bo pięknie podczas świąt wyglądają na stole. Tutaj widzieliśmy kilka stoisk z baziami, także na pewno kupimy – mówi odwiedzający jarmark.
– Mam kwiaty na taras i pamiątki. W opolskim Skansenie najfajniejsze są regionalne produkty. Warto czasem na nie popatrzeć i je kupić, bo to wyroby z naszego regionu – dodaje Barbara.
Wystawcy i goście jarmarku:
Podczas jarmarku koła gospodyń wiejskich zaprezentowały swoje stoły wielkanocne z tradycyjnymi przysmakami. Odsłonięto również makietę opolskiej kroszonki.
Galeria:




























autor: KZL