
Amy Hamm
Pielęgniarka z Kolumbii Brytyjskiej została zawieszona na miesiąc i zobowiązana do pokrycia blisko 94 tys. dolarów kosztów postępowania dyscyplinarnego po tym, jak uznano, iż jej publiczne wypowiedzi na temat osób transpłciowych były „dyskryminujące i poniżające”.
Decyzję podjęło Kolegium Pielęgniarek i Położnych w Kolumbii Brytyjskiej, które stwierdziło, iż Amy Hamm między 2018 a 2021 rokiem publikowała w internecie treści mające na celu „wywołanie strachu, pogardy i oburzenia wobec osób transpłciowych”. Komisja uznała to za naruszenie zasad etyki zawodowej.
Hamm odwołała się od tej decyzji do Sądu Najwyższego Kolumbii Brytyjskiej, dlatego zawieszenie i obowiązek spłaty kosztów zostały wstrzymane do czasu rozpatrzenia apelacji.
Ramy prawne i kontekst
Osoby transpłciowe są w Kanadzie objęte ochroną przed dyskryminacją. W Kolumbii Brytyjskiej przepisy zakazujące nierównego traktowania ze względu na tożsamość płciową obowiązują od 2016 roku, a w 2017 podobne zmiany wprowadzono do federalnego kodeksu praw człowieka oraz kodeksu karnego.
Kolegium podkreśliło, iż pielęgniarki i położne pełnią szczególnie odpowiedzialną rolę w systemie ochrony zdrowia i muszą zapewniać niedyskryminacyjną opiekę. „To istotny komunikat przeciwko dyskryminacji” – napisano w oświadczeniu.
Argumenty obrony
Centrum Sprawiedliwości na rzecz Wolności Konstytucyjnych, które reprezentuje panią Hamm, twierdzi, iż została ukarana za obronę praw kobiet do korzystania z przestrzeni przeznaczonych wyłącznie dla nich. Prawniczka Hamm, Lisa Bildy, wskazała, iż komisja popełniła „błędy prawne i faktyczne”, a jej klientka wyrażała „poglądy zgodne z nauką i zdrowym rozsądkiem”.
Sama Hamm oświadczyła, iż jej komentarze nie są pełne nienawiści. „Apeluję, ponieważ biologiczna rzeczywistość ma znaczenie, a wolność wypowiedzi również” – napisała w komunikacie.
Głośna sprawa i wsparcie w sieci
Sprawa pielęgniarki odbiła się szerokim echem w Kanadzie. Hamm, która przez 13 lat pracowała w służbie zdrowia i została nauczycielką pielęgniarstwa, wielokrotnie publicznie kwestionowała koncepcję tożsamości płciowej, nazywając ją „antynaukową bzdurą”. W swoich wpisach określała kobiety transpłciowe jako mężczyzn.
Krytyczne wypowiedzi Hamm dotyczące praw osób transpłciowych przyciągnęły uwagę opinii publicznej, a także wsparcie niektórych środowisk – w tym pisarki J.K. Rowling. Pielęgniarka współfinansowała billboard w Vancouver, który wyrażał poparcie dla autorki „Harry’ego Pottera” po jej własnych kontrowersyjnych komentarzach na temat płci.
Równolegle Centrum Sprawiedliwości złożyło dwie skargi do Trybunału Praw Człowieka Kolumbii Brytyjskiej, argumentując, iż sankcje wobec Hamm naruszają jej wolność wypowiedzi.
Na podst. CBC