Jagiellonia w środę godzinie 15.00 zagra pierwszy sparing w tym meczu, a spotkanie będzie transmitowane na klubowym kanale YouTube Jaga TV. Rywalem żółto-czerwonych będzie ekipa drużyny występującej w Lidze Mistrzów: chorwackiego Dinama Zagrzeb. Zespół z Bałkanów kilka dni temu pokonał w sparingu drużynę Lecha Poznań 3:1 i spotkaniem z białostoczanami kończy zgrupowanie w Turcji. Dla Jagi to początek przygotowań, bo powrót do Polski zaplanowany jest na 25 stycznia. Tydzień później Jagiellonia zaczyna rundę rewanżową domowym meczem ligowym z Radomiakiem Radom. W ekipie mistrza Polski: poza trójką, która odeszła z klubu (Nene, Jetmir Haliti, Aurélien Nguiamba) nie wystąpi też Adrian Dieguez, który na treningu doznał kontuzji i wraca do Polski na badania. Utrata tego zawodnika to kiepska wiadomość dla Adriana Siemieńca, który musi przemyśleć zestawienie linii defensywnych. W Jagiellonii nie wystąpi jeszcze amerykański pomocnik Leon Flach, który niedługo dołączy do Jagiellonii na zgrupowaniu w Belek. Informacja o kontuzji to niewątpliwie zła wiadomość, ale szczęściem w nieszczęściu jest fakt, iż nastąpiła w tym momencie. Łukasz Masłowski ma jeszcze czas na reakcję i uzupełnienie dziury w defensywie, gdyby okazało się, iż uraz Diegueza jest poważniejszy, a przerwa na leczenie potrwa dłużej. Jagiellonię w lutym czeka prawdziwy maraton, bo aż siedem spotkań: dwa w Lidze Konferencji, jeden z Pucharze Polski i cztery w ekstraklasie. Na razie wszyscy w napięciu czekają na informacje o stanie zdrowia hiszpańskiego obrońcy, który jest kluczową postacią w białostockiej defensywie (wystąpił w 27 meczach w rundzie jesiennej). Dla mistrza Chorwacji gra z Jagiellonią to ostatni sprawdzian przez Ligą Mistrzów: 22 stycznia Dinamo zagra
