Piła. Nie będzie sprzedaży stadionu! Powiat wyjaśnia sprawę Staszicówki

2 godzin temu

30 grudnia 2025 r. podczas konferencji prasowej przedstawiciele władz powiatu pilskiego oraz zarządzający stadionem odnieśli się do pojawiających się w przestrzeni publicznej informacji na temat rzekomej sprzedaży stadionu powiatowego. Stanowczo zdementowano te doniesienia, podkreślając, iż stadion jako całość nie jest i nie był planowany do sprzedaży, a takie sugestie uznano za element sporu politycznego wprowadzający mieszkańców w błąd.

Wyjaśniono, iż planowana sprzedaż dotyczy wyłącznie budynku byłej Staszicówki, zlokalizowanego przy wejściu na stadion. Obiekt ten od 2022 roku w dużej części pozostaje nieużytkowany, znajduje się w złym stanie technicznym, nie spełnia wymagań sanitarnych, przeciwpożarowych ani dostępności dla osób z niepełnosprawnościami, a jednocześnie generuje wysokie koszty utrzymania – blisko pół miliona złotych od 2020 roku.

– Chciałbym stanowczo powiedzieć: dość kłamstw rozpowszechnianych przez pana Eligiusza Komarowskiego. Informacje o rzekomym zamiarze sprzedaży stadionu powiatowego są nieprawdziwe i wprowadzają mieszkańców w błąd. Stadion nie jest planowany do sprzedaży i nigdy nie był. Takie insynuacje to nierzetelne uprawianie sporu politycznego, które powoduje niepotrzebny niepokój i zamęt wśród mieszkańców powiatu. Stadion ma i będzie służył dzieciom, młodzieży, dorosłym oraz klubom sportowym, które z niego korzystają. Naszym celem jako zarządu jest stworzenie nowoczesnego zaplecza stadionowego – funkcjonalnych szatni, sanitariatów i pryszniców, które faktycznie będą mogły być użytkowane, a nie będą jedynie atrapą infrastruktury. Planowana sprzedaż dotyczy wyłącznie budynku byłej Staszicówki, który od 2022 roku w dużej części pozostaje nieużytkowany, znajduje się w złym stanie technicznym, nie spełnia wymagań sanitarnych i przeciwpożarowych oraz generuje bardzo wysokie koszty utrzymania. Był czas za poprzedniego starosty na to, żeby przez kolejne lata uporządkować teren, zrobić z tym, co trzeba, albo wynająć, albo wykorzystać na własne cele, albo sprzedać. Tego działania nie podjęto. Od 2020 roku wydatki na ten obiekt zbliżają się do pół miliona złotych publicznych pieniędzy – mówi Rafał Zdzierela, starosta pilski.

– Przed ostateczną decyzją upewniliśmy się co do możliwości wykorzystania budynku przez którąś z instytucji samorządowych, zarówno o ile chodzi o gminę, jak i powiat pilski. Zainteresowania nie było właśnie po poznaniu tych złych warunków związanych z tą infrastrukturą oraz brak dostępności także dla osób z niepełnosprawnościami. Zresztą jedna z instytucji marszałkowskich również analizowała możliwość wykorzystania tej nieruchomości pod swoje potrzeby, ale z tych wspomnianych wcześniej względów zrezygnowała. Zarządowi Powiatu w Pile zależy na tym, aby ten budynek uporządkować, tak jak zrobiliśmy to z Nieżychowem i kilkoma innymi tematami, a mieszkankom i mieszkańcom chcącym korzystać z infrastruktury sportowej umożliwić korzystanie z niej w cywilizowanych, a nie wstydliwych warunkach – dodaje starosta pilski.

Jak podkreśla Adam Lewicki dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury „Iskra” w Pile od momentu objęcia stanowiska regularnie otrzymuje sygnały od klubów sportowych oraz drużyn przyjezdnych o bardzo złym stanie zaplecza sanitarno-szatniowego na stadionie przy ul. Okrzei. Z obiektu korzysta około 500 osób tygodniowo, a obecne warunki nie spełniają podstawowych standardów technicznych i higienicznych. Problemy dotyczą m.in. niedrożnej kanalizacji, przestarzałych instalacji wodnych oraz braku możliwości zapewnienia ciepłej wody dla większej liczby zawodników. Zwrócił uwagę, iż istniejące szatnie są dostosowane wyłącznie do najmłodszych grup sportowych i nie nadają się dla drużyn juniorskich i seniorskich.

– Z obiektu korzysta około 500 osób tygodniowo i regularnie pojawiają się skargi, iż po meczach czy treningach zawodnicy nie mają możliwości normalnie się wykąpać. Kanalizacja jest niedrożna, instalacja wodna i sanitarna jest przestarzała, a podgrzanie ciepłej wody trwa kilka minut, co przy kilkudziesięciu zawodnikach jest praktycznie niemożliwe. Szatnie, o których czasem mówi się, iż były remontowane, nadają się wyłącznie dla najmłodszych grup – skrzatów czy żaków. Drużyny juniorów i seniorów, liczące po kilkanaście czy dwadzieścia osób, po prostu się tam nie mieszczą. Górna część budynku jest całkowicie nieużytkowana, a mimo to musi być ogrzewana, aby nie doszło do degradacji instalacji i murów. To generuje kolejne koszty, które ponoszą wszyscy mieszkańcy. Dlatego bardzo cieszę się, iż pojawiła się realna koncepcja budowy nowych, nowoczesnych szatni i zaplecza sanitarnego, które rzeczywiście będą spełniały potrzeby klubów i zawodników. Dla środowiska sportowego to zmiana, na którą czekano od wielu lat – podkreśla Adam Lewicki, dyrektor MDK w Pile, który zarządza tym obiektem.

Na zakończenie konferencji wskazano, iż obecne działania są elementem szerszego porządkowania majątku powiatu i naprawiania zaniedbań z lat poprzednich, czego przykładem są inne zagospodarowane wcześniej pustostany. Celem jest racjonalne gospodarowanie środkami publicznymi i zapewnienie mieszkańcom dostępu do infrastruktury sportowej w godnych, nowoczesnych warunkach.

Sebastian Daukszewicz

Idź do oryginalnego materiału