„Piłka meczowa” Industrii. O awans kielczanie zagrają w Zagrzebiu

3 godzin temu

Piłkarze ręczni Industrii Kielce w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów muszą walczyć o awans do 1/8 finału. W środę (5 marca) zmierzą się na wyjeździe z mistrzem Chorwacji, HC Zagrzeb, który nie ma już szans na wyjście z grupy. Spotkanie w Arenie Zagrzeb rozpocznie się o godz. 18.45 i będzie w całości transmitowane na antenie Radia Kielce.

Przed tygodniem, w 13. przedostatniej kolejce wyniki tak się ułożyły, iż teraz już nie wszystko zależy od kielczan. Podopieczni Talanta Dujszebajewa muszą wygrać w Zagrzebiu i liczyć, iż Barcelona pokona Kolstad Handbold. Tylko te rezultaty zapewnią Industrii awans. Każdy inny wynik będzie promował mistrzów Norwegii. Mecze w Zagrzebiu i Barcelonie rozgrywane będą równolegle.

– To dla nas piłka meczowa. Nie będziemy patrzeć na to, co wydarzy się w Katalonii, bo najpierw my musimy wykonać swoje zadanie. Znamy stawkę tego pojedynku. Z prywatnych informacji wiem, iż Zagrzeb nie zamierza odpuszczać. Nie mają już szans na awans, ale to będzie ostatni mecz w tych elitarnych rozgrywkach dla Timura Dibirowa i Jakova Gojuna. Podejdą do tego pojedynku bardzo poważnie. To będzie dla nas trudne spotkanie, nie tylko na boisku, ale też w głowie. Musimy ułożyć wszystkie puzzle – powiedział drugi trener kieleckiej drużyny Krzysztof Lijewski.

Asystent trenera Talanta Dujszebajewa przypomina, iż rywale to jest bałkańska drużyna, a zespoły z tej części Europy zawsze grają na 100 procent.

– Ekipy z Bałkanów mają to do siebie, iż zawsze grają do końca. Szczególnie u siebie są bardzo niewygodni. Grają 6-0 i 5-1 w obronie. Mają bardzo silnych, rosłych rozgrywających i niezłego bramkarza, który też potrafi robić różnice. Do tego szybkie skrzydła. Czeka nas ciężkie zadanie, harówka od pierwszej do ostatniej minuty – scharakteryzował rywala Krzysztof Lijewski.

Skrzydłowy Industrii Cezary Surgiel uważa, iż rywal, który gra bez presji jest najtrudniejszy.

– Taki przeciwnik jest najgorszy, bo nie ma nic do stracenia. Nie potraktują tego meczu jak treningu. Dadzą z siebie wszystko, bo to ich ostatni mecz w Lidze Mistrzów. Możemy być pewni, iż zrobią wszystko, aby utrudnić nam zadanie. Po spotkaniu z Płockiem jedziemy tam mocno podbudowani. Wszystko w naszej grze idzie w dobrą stronę. Musimy być skoncentrowani i wygrać jedną bramką. Nic więcej nam nie potrzeba. Po meczu dowiemy się, czy zostajemy w rozgrywkach. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza niż tego, w którym zostajemy dalej w rozgrywkach Ligi Mistrzów – powiedział Cezary Surgiel.

Piłkarze ręczni Industrii Kielce po niedzielnym twardym i wygranym boju z Orlenem Wisłą Płock są pobijani, ale na szczęście żaden z nich nie ma takiego urazu, który wykluczyłby go z gry w środowym meczu. W Chorwacji zabraknie jednak dwóch kluczowych zawodników Igora Karacicia i bramkarza Klemena Ferlina. Wiemy też, iż do samolotu lecącego do Zagrzebia nie wsiądzie Arkadiusz Moryto, który narzeka na uraz barku.

Mecz ostatniej, 14. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów HC Zagrzeb – Industria Kielce rozpocznie się w stolicy Chorwacji w środę (5 marca) i będzie w całości transmitowany na antenie Radia Kielce.


Idź do oryginalnego materiału