Piłkarze Podhala Nowy Targ potwierdzili w Jastrzębiu, iż słusznie byli uznawani za zdecydowanego faworyta tego spotkania. W meczu 18. kolejki Betclic 2. ligi – rozgrywanym awansem z rundy wiosennej – nowotarżanie od pierwszych minut narzucili swój rytm i kontrolowali wydarzenia na boisku. Już pierwszy mecz obu ekip w okresie zakończył się zwycięstwem Podhala 3:0, a rewanż okazał się powtórką tego scenariusza.
Kluczem w takich spotkaniach jest szybkie zdobycie bramki przez faworyta, by od razu ustawić mecz pod własne dyktando. Podhalanie zrealizowali ten plan idealnie – w 15. minucie, po drugim w meczu rzucie rożnym, objęli prowadzenie. Na listę strzelców uderzeniem głową wpisał się Bartosz Kurzeja. Od tego momentu górale pewnie prowadzili grę, choć gospodarze próbowali odpowiadać i mieli swoje okazje, ale brakowało im precyzji oraz chłodnej głowy pod bramką gości. W jednym przypadku świetnie zachował się w bramce Podhala Maciej Styrczula.
Tuż przed przerwą Podhale ponownie wyciągnęło korzyść z wysokiego pressingu, który wcześniej już kilkukrotnie zmuszał gospodarzy do niepewnego rozegrania. Tym razem agresywne podejście nowotarżan wymusiło niedokładne podanie bramkarza GKS. Piłka została gwałtownie przechwycona, a Rastislav Vaclavík wykorzystał sytuację bez wahania, precyzyjnym strzałem podwyższając wynik na 2:0.
Trafienie „do szatni” wyraźnie podcięło skrzydła jastrzębianom, którzy po przerwie musieli głównie koncentrować się na odpieraniu ataków Podhala. Nowotarżanie dominowali w każdym sektorze boiska, regularnie tworząc kolejne sytuacje bramkowe. Efektem tej przewagi był trzeci gol w 66. minucie, ponownie poprzedzony skutecznym przechwytem. Piłka trafiła na skrzydło do Łukasza Sweryna, który po krótkim rajdzie dograł ją płasko przed bramkę, a rezerwowy Marcinho tylko dopełnił formalności.
GKS Jastrzębie – NKP Podhale Nowy Targ 0:3 (0:2)
0:1 Kurzeja 15, 0:2 Vaclavik 42, 0:3 Marcinho 66
GKS: Neugebauer – Tomal (46 Jakuć), Kriegler, Wybraniec, Maczkowski (90 Osipiak), Matysek, Gościniarek, Mroczko, Koczy, Kąkolewski (75 Siga), Baranowicz (46 Gromek)
Podhale: Styrczula – Michota (80 Kozarzewski), Kumorek, Salak, Seweryn (83 Pena), Vaclavik, Nowak (70 Purcha), Rubiś (83 Kupczak), Giel, Kurzeja, Chojecki – Giel (56 Marcinho)
Sędziował Mateusz Mastaj.





![Jesienne ostatki z dedykacją dla kolegi z boiska [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/11/CSC_1098.jpg)










