W meczu 7. kolejki Betclic 2. ligi NKP Podhale Nowy Targ pokonało na własnym stadionie Unię Skierniewice 1:0. Dzięki temu zwycięstwu beniaminek z Nowego Targu nie tylko wskoczył na pozycję lidera tabeli, ale też jako jedyny zespół w stawce zachował status niepokonanego – po piątkowej porażce Resovii Rzeszów.
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy. Już w pierwszych minutach po błędzie obrony gości Bartosz Kurzeja miał okazję otworzyć wynik, ale jego dogranie w pole karne było niedokładne. Chwilę później jednak Podhale dopięło swego – po dalekim wrzucie z autu zrobiło się zamieszanie przed bramką, Kurzeja musnął piłkę, Radosław Cielemięcki sprytnie odegrał do Adama Chojeckiego, a ten z zimną krwią posłał piłkę do siatki z ośmiu metrów.
Napór gospodarzy trwał. niedługo Chojecki dwukrotnie groźnie uderzał – najpierw minimalnie chybił obok dalszego słupka, a potem kilka pomylił się zza pola karnego. Goście odpowiedzieli dopiero po błędzie defensywy Podhala – Oskar Melich próbował sprytnie podciąć piłkę nad wybiegającym Maciejem Styrczulą, ale chybił. Do przerwy to Podhale kontrolowało wydarzenia i stworzyło jeszcze kilka ciekawych akcji, bez bez bramkowego efektu.
Po zmianie stron obraz gry zaczął się zmieniać. Skierniewiczanie stopniowo przejmowali inicjatywę i zaczęli kreować sytuacje bramkowe. Najbliżej wyrównania goście byli w 71. minucie – Kamil Sabiłło po indywidualnej akcji posłał piłkę obok interweniującego Styrczuli, ale fenomenalną interwencją na linii popisał się Peter Voszko, ratując gospodarzy przed stratą gola.
Im bliżej końca meczu, tym atmosfera robiła się coraz bardziej nerwowa. Podhale mogło zamknąć spotkanie – w 84. minucie Kurzeja uderzył po długim rogu, ale świetnie skrócił kąt bramkarz Unii Jakub Murawski. W odpowiedzi skierniewiczanie próbowali dośrodkowań i strzałów z dystansu, jednak dobrze dysponowana defensywa Podhala nie dawała się zaskoczyć. Najwięcej emocji przyniosła już doliczona część gry, gdy w polu karnym gospodarzy padł Sabiłło. Goście domagali się „jedenastki”, ale arbiter uznał, iż faulu nie było.
Ostatecznie Podhale dowiozło jednobramkowe prowadzenie do końca i mogło świętować trzecią wygraną w sezonie. Dzięki tej determinacji nowotarżanie nie tylko obronili miano niepokonanych, ale też zameldowali się na szczycie ligowej tabeli.
NKP Podhale Nowy Targ – Unia Skierniewice 1:0 (1:0)
1:0 Chojecki 5
Podhale: Styrczula – Michota, Voszko, Salak, Pena, Vaclavik, Chojecki (65 Rubiś), Seweryn (65 Lipień), Mikołajczyk, Kurzeja (90+2 Giel), Cielemięcki (62 Marcinho)
Unia: Murawski – Straus, Kamiński (80 Kosiora), Makuch, Czarnecki (80 Wrona), Sabiłło, Woliński, Sołtysiński (74 Kononow), Kosior, Turek (57 Jensdryka), Melich (57 Toporkiewicz)
Sędziował Arkadiusz Nestorowicz. Żółte kartki: Pena, Lipień, Mikołajczyk – Makuch, Sabiłło, Kozdryk.