Piłka nożna 4. liga. Porażka i remis

podhaleregion.pl 3 godzin temu

W 2. kolejce spotkań sezonu 2025/2026 w 4. lidze małopolskiej nasze drużyny – grając na wyjazdach – nie zaznały smaku zwycięstwa. Lubań Maniowy zremisował 1:1 w Niepołomicach z rezerwami Puszczy z kolei Watra Białka Tatrzańska przegrała 0:2 wyjazdowe spotkanie w Andrychowie z Beskidem.

Beskid Andrychów – Watra Białka Tatrzańska 2:0 (2:0)

Beskid: Krzyżanowski – Nagi, Siwiec, Kaczmarczyk, Wróblewski (83 Budka), Ostafin (90 Kramarz), Koim, Klimczyński (90 Koryga), Surówka (72 Malarz), Kasiński, Sarnecki (64 Matysek),

Watra: Kobal – Porębski (78 D. Okas), Łukaszczyk, Gimenez, Styrczula, Pullen (86 Bryja), Płonka (51 Pochroń), Lutsenko, Rudzki, O. Okas (83 Lupa), Bocheńczak

Sędziował Dominik Hebda. Żółte kartki: Siwiec, Nagi – Łukaszczyk, Porębski, O. Okas, Gimenez, Bocheńczak

Uważam, iż to był mecz, który mógł się skończyć wynikiem w drugą stronę. My mieliśmy swoje sytuacje na początku spotkania. Potem straciliśmy dwie kuriozalne bramki, w tym jedną po niepotrzebnym rzucie karnym. W drugiej połowie znów stworzyliśmy kilka okazji, ale zabrakło nam skuteczności. Wynik nie oddaje tego, co działo się na boisku – ocenił trener Watry, Łukasz Cabaj.

Puszcza II Niepołomice – Lubań Maniowy 1:1 (1:0)

Gol dla Lubania: Plewa 47

Lubań: Sikora – Chlipała, Zaika, Janeczek, Pluta (75 Magdziarczyk), Gruszkowski, Faron, Potoniec (15 Jandura), Duda, Sutor (70 Bryja), Plewa (65 Kasperczyk)

Bardzo dobrze rozpoczęliśmy mecz, gwałtownie stworzyliśmy sobie okazję, ale jej nie wykorzystaliśmy. Potem zaznaczyła się przewaga gospodarzy, głównie w posiadaniu piłki, co przełożyło się na gola. W drugiej połowie również świetnie weszliśmy w grę – szybki gol nas uskrzydlił, było dużo dyscypliny i dominowaliśmy na boisku. Przeciwnik ani razu nam poważnie nie zagroził. Bohaterem meczu był bramkarz Puszczy – ocenił trener Łukasz Schreiner.

Idź do oryginalnego materiału