Piłka nożna 5. liga. Trzy mecze, pięć punktów

podhaleregion.pl 8 godzin temu

Solidnie w 14. kolejce spotkań 5. ligi zaprezentowały się nasze drużyny. Najwięcej powodów do zadowolenia ma Akademii Piłkarska Wisły Czarny Dunajec, która na własnym boisku zainkasowała komplet punktów, ogrywając Polan Żabno. Punkt na boisku faworyzowanego Grodu Podegrodzie wywalczyła drużyna z Szaflar, remisując 1:1. Rollercoaster emocji przeżyli kibice Jordana Jordanów, którzy w meczu z Dunajcem Nowy Sącz prowadzili 2:0, potem przegrywali 2:3 by ostatecznie zremisować 3:3

Gród Podegrodzie – LKS Szaflary 1:1 (1:0)

1:0 Zawiślan 6, 1:1 Wojtanek 72

Szaflary: Zhuk – Bryja, N. Żulewski, Wójciak, Wojtanek, Kolasa (62 Dziedzic), Masłowski, J. Żulewski (76 Pragnący), Marco (70 Wróbel), Bryniarski (46 Furczon), Bryjak

Mecz w Podegrodziu rozpoczął się znakomicie dla gospodarzy. Już w 6. minucie akcję Łatki wykończył Zawiślan, który po prostopadłym podaniu wygrał pojedynek z bramkarzem Szaflar i pewnym strzałem otworzył wynik spotkania. W 21. minucie po błędzie w defensywie gości dogodną okazję miał Salamon, ale tym razem Zhuk popisał się świetną interwencją. Kilka minut później (27′) groźnie zaatakowały Szaflary – Bryjak dograł do Kolasy, ale ten przegrał sytuację sam na sam z bramkarzem Grodu. Chwilę później swoją szansę miał Wojtanek, jednak jego strzał głową również obronił golkiper gospodarzy. Tuż przed przerwą, w 42. minucie, po rzucie rożnym znów dobrze spisał się Zhuk, ratując swój zespół przed stratą drugiego gola. Po zmianie stron tempo nie spadło. W 70. minucie znów gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie, ale Kumor przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Szaflar. Dwie minuty później nadeszła odpowiedź gości – Furczon popisał się zagraniem wzdłuż linii bramkowej, a Wojtanek skutecznie zamknął akcję, doprowadzając do remisu 1:1. W końcówce meczu obie drużyny miały jeszcze swoje okazje. W 81. minucie Wojtanek mógł dać Szaflarom prowadzenie – minął bramkarza, ale piłka uciekła mu do boku i jego strzał został zablokowany. W 85. minucie po podaniu Platy, sam na sam z Zhukiem znalazł się Woda, ale bramkarz ponownie stanął na wysokości zadania. W 90. minucie gospodarze byli o krok od zwycięstwa – po ich strzale piłka trafiła w słupek. W doliczonym czasie (92. minuta) znów znakomicie interweniował Zhuk, broniąc uderzenie Wastagi i zapewniając swojej drużynie cenny punkt na trudnym terenie.

Jordan Jordanów – Dunajec Nowy Sącz 3:3 (2:2)

1:0 Jeziorski 4, 2:0 Tyrpa 7, 2:1 Nowak 34 z rzutu karnego, 2:2 Nowak 45, 2:3 K. Ormiański 58, 3:3 Hanusiak 60

Jordan: Kotlarz – Sieg, Tyrpa (85 Moskalski), Bachul, Strzelczyk, Jeziorski, Wróbel (55 Czubin), Koza (70 Pindel), Knapczyk (70 Jędrocha), Hanusiak, Gancarczyk (80 K. Radoń)

Jordan rozpoczął spotkanie z ogromnym impetem. Już w czwartej minucie gospodarze wyszli na prowadzenie po rzucie rożnym. Wróbel posłał piłkę w centrum pola karnego, a Jeziorski najwyżej wyskoczył do futbolówki i głową skierował ją w prawy górny róg bramki, nie dając bramkarzowi żadnych szans. Zaledwie kilka minut później było już 2:0. Na prawej stronie boiska kapitalnie powalczył Gancarczyk, który po dynamicznym rajdzie wrzucił piłkę spod linii końcowej. Na dalszym słupku czekał Tyrpa i mocnym uderzeniem pod poprzeczkę podwyższył prowadzenie Jordana. Dunajec długo nie potrafił się odnaleźć, ale w końcu dopiął swego. W trzydziestej czwartej minucie arbiter wskazał na wapno po faulu w polu karnym. Do piłki podszedł Nowak i pewnym strzałem w prawy róg bramki zdobył kontaktowego gola. Tuż przed przerwą ten sam zawodnik ponownie dał o sobie znać – po indywidualnej akcji uderzył idealnie w dalszy górny róg, doprowadzając do wyrównania jeszcze przed zejściem do szatni. Po zmianie stron inicjatywę przejęli goście. W 58. minucie, po dośrodkowaniu z lewej flanki, zupełnie niepilnowany Ormiański głową umieścił piłkę w siatce, wyprowadzając Dunajec na prowadzenie. euforia przyjezdnych nie trwała jednak długo, bo zaledwie dwie minuty później Jordan odpowiedział. Po miękkiej wrzutce z prawego skrzydła Hanusiak przedłużył lot piłki, która odbiła się od słupka i wtoczyła do bramki, dając gospodarzom wyrównanie na 3:3.

AP Wisła Czarny Dunajec – Polan Żabno 2:0 (0:0)

Idź do oryginalnego materiału