Piłkarska klasa A: Kryształ Werbkowice kilka potrzebuje

2 godzin temu
Do klasy okręgowej awansują trzy najlepsze zespoły, a pierwszy w tabeli Kryształ ma aż szesnaście punktów przewagi nad czwartym Sokołem Zwierzyniec i piątym Igrosem Krasnobród. Spadkowicz z „okręgówki” kilka zatem potrzebuje, by po roku wrócić do tej klasy rozgrywkowej. – Nie twierdzę, iż już awansowaliśmy, ale jednak trudno będzie naszym konkurentom wypchnąć nas poza strefę awansową. Rywale z czwartego i piątego miejsca musieliby wygrać po sześć meczów, a my – sześć przegrać. To mało prawdopodobny scenariusz – mówi trener Zbigniew Wójcik.Działacze klubu z Werbkowic i szkoleniowcy tamtejszego zespołu mogą już planować z myślą o kolejnym sezonie. Trener Wójcik nie ukrywa, iż wraz ze swoimi podopiecznymi będzie się ubiegał o kolejny awans. Wzmocnienia kadry pod kątem walki o IV ligę w następnych rozgrywkach planuje jednak nie wcześniej niż w czerwcu. PRZECZYTAJ TEŻ: Piłkarska klasa A. Orkan Bełżec: Na napinamy się na awans. Cieszymy się z dobrej gry– Myślę, iż awansujemy do klasy okręgowej, ale tej zimy nie planujemy transferów. Czy jest sens w tym, żeby cokolwiek zmieniać w maszynie, która bardzo dobrze funkcjonuje? – pyta retorycznie trener Wójcik.W grę wchodzi również aspekt finansowy. – Będziemy rozglądać się za zawodnikami dopiero po zakończeniu sezonu. Wtedy piłkarze o statusie amatora w wieku od 23 do 28 lat będą do wzięcia za darmo – tłumaczy trener Wójcik.Kryształ walczył o komplet zwycięstw w rundzie jesiennej, ale ten ambitny plan drużyny z Werbkowic pokrzyżował Sokół Zwierzyniec. W dwunastej kolejce rozgrywek mecz tych zespołów na starym boisku Sokoła przy ul. Wachniewskiej w Zwierzyńcu zakończył się remisem 2:2 (0:2). W pierwszej połowie spotkania gole dla przyjezdnych strzelili Rafał Kycko (z rzutu wolnego) i Bartłomiej Barwiak, w drugiej części zawodów do remisu doprowadzili Mateusz Szafraniec i Dawid Lalik. – Pierwsza połowa tego meczu nie zapowiadała, iż możemy „zgubić” punkty. Na początku drugiej części spotkania mieliśmy dwie wyborne okazje strzeleckie, żeby pozbawić gospodarzy wszelkich nadziei. Okazaliśmy się nieskuteczni, a potem ułatwiliśmy rywalom zdobycie kontaktowej bramki. Gdy Sokół strzelił tego gola, to poczuł krew. Zaczęło coś się dziać na naszym polu karnym. Zespół ze Zwierzyńca grał z ogromną deteminacją i wiarą, iż może wygrać. Skończyło się sprawiedliwym podziałem punktów. Szkoda, bo liczyłem na to, iż w rundzie jesiennej wygramy wszystkie mecze. Musimy jednak uderzyć się w pierś za tę drugą połowę meczu w Zwierzyńcu. Nie doceniliśmy przeciwnika – mówi trener Wójcik.Na zakończenie rundy Kryształ pokonał na własnym stadionie Unię Hrubieszów 2:1 (0:0). Najpierw bramkę zdobył Bartłomiej Reszczyński, do remisu doprowadził Sebastian Cebula, a potem o sukcesie gospodarzy przesądził Jakub Sanek. – Unia nam się postawiła. Podobał mi się ten młody, interesujący zespół, ale jednak boiskowe doświadczenie było po naszej stronie – przyznaje trener Wójcik.Co ciekawe, Sokół i Unia w trakcie rundy jesiennej zmieniły swoich trenerów. Po czterech kolejkach z prowadzenia Unii zrezygnował Piotr Stadnicki. Do dymisji podał się po trzeciej z kolei porażce – w Zwierzyńcu z Sokołem 1:5 (0:1). Grającym trenerem zespołu z Hrubieszowa od piątej kolejki był bramkarz Adrian Nieckarz.Natomiast z posady w zwierzynieckim klubie trener Piotr Kapłon zrezygnował po pierwszej połowie meczu z Kryształem. Sokół kończył rundę pod wodzą prezesa Tadeusza Dudka. Propozycję pracy w tym klubie otrzymał Sergiej Sawczuk, w tej chwili szkoleniowiec Gromu Różaniec.
Idź do oryginalnego materiału