Piłkarska reprezentacja Opolszczyzny blisko sensacji podczas UEFA Regions Cup

9 godzin temu

Na wstępie należy nadmienić, iż UEFA Regions Cup to zmagania przeznaczone dla graczy z całej Europy, którzy nigdy nie podpisali profesjonalnego kontraktu. Turniej rozgrywany jest co dwa lata (nie licząc przerwy w 2021 spowodowanej sytuacją Covidową), a uczestników wyłaniają wcześniejsze krajowe eliminacje.

UEFA Regions Cup – Opolszczyzna

Triumfatorami ostatniej edycji byli przedstawiciele hiszpańskiej Aragonii, po ograniu w finale… Dolnego Śląska, który jest w Polsce najbardziej utytułowany w tej rywalizacji. Dość napisać, iż reprezentacja ta dwukrotnie zwyciężała na Starym Kontynencie (2019 i 2007). A piszemy o tym także dlatego, iż był to pierwszy przeciwnik Opolan w tym roku.

Szeroki skład naszej reprezentacji spotkał się najpierw 24 listopada. Pierwszy trener Łukasz Ganowicz (na co dzień szkoleniowiec MKS-u Kluczbork czyli ósmego zespołu w tabeli 3 ligi w grupie III) oraz Daniel Rychlewicz (asystent w mistrzu jesieni 4 ligi ze Zdzieszowic) powołali wówczas blisko 40 zawodników. Kolejne jednostki treningowe, już w nieco mniejszym gronie, odbyły się w grudniu.

I w ten sposób wybrano ostateczny skład na turniej eliminacyjny w Żmigrodzie, który odbył się w dniach 5-7.12. A znalazło się w nim:

  • siedmiu graczy Polonii Nysa,
  • pięciu Stali Brzeg,
  • po dwóch MKS-u Kluczbork, Ruchu Zdzieszowice i Małejpanwi Ozimek.

UEFA Regions Cup – turniej w Żmigrodzie

Pod Wrocławiem nasz team mierzył się najpierw z gospodarzami, wspomnianym Dolnym Śląskiem, który broni tytułu w Polsce i na krajowym podwórku jest niepokonany od 10 lat. I kilka brakowało a byśmy napisali „był”, albowiem jeszcze kilka sekund przed końcem nasi piłkarze prowadzili 1:0, po trafieniu samobójczym. Niestety, bardziej doświadczeni oponenci zdołali wyrównać. I tym samym doprowadzili do karnych, które potem wygrali 7:6…

Kolejnego dnia nasi piłkarze mierzyli się z równie silnymi przedstawicielami Śląskiego Związku Piłki Nożnej. I w tym wypadku również byli bliscy niespodzianki. Co prawda pierwsi stracili gola, ale pięć minut przed końcem wyrównał Maksymilian Podgórski (Polonia Nysa). I parli do zwycięstwa, otworzyli się, co w samej końcówce wykorzystali przeciwnicy trafiając na 2:1. W związku z czym Opolanie odpadli z dalszej rywalizacji.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydanie

Idź do oryginalnego materiału