Radni przekonują, iż nie są przeciwko klubowi, ale formie prawnej w jakiej działa. Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością ma zastąpić nowy podmiot. O sternikach i strategii, by wyciągnąć Unię Racibórz z zapaści kilka jednak wiadomo. - Zróbmy coś - apelują rajcy. Chęci więc są. Ale czy to wystarczy do rozpędzenia mgły, w której tonie legenda ze Srebrnej? Na razie z kieszeni podatnika wyciągnięto kolejne pół miliona dla futbolistów.