Nie zapłacili podatków, nie spłacili zaległości – a mimo to dostali zgodę na grę. Parlament bije na alarm, rząd rozkłada ręce, a KOP tłumaczy się terminami.
Pięć klubów piłkarskich na Cyprze nie uregulowało swoich zobowiązań wobec państwa i nie skorzystało z planu ratalnej spłaty zaległości, który dawał im szansę na uporządkowanie sytuacji. Mimo to – jak ujawniono podczas posiedzenia parlamentarnej komisji finansów – otrzymały od cypryjskiej federacji piłkarskiej (KOP) zgodę na grę w krajowych i europejskich rozgrywkach.
Zgoda została wydana mimo braku oficjalnych danych od ministerstwa finansów. KOP oparła się na… raportach księgowych samych klubów.
Zgodnie z obowiązującym planem, zatwierdzonym przez rząd w 2023 roku, kluby miały możliwość spłaty zadłużenia w 168 ratach. jeżeli jednak nie regulowały bieżących zobowiązań lub zalegały z więcej niż trzema ratami, miały tracić prawo do korzystania z planu – i kierowane byłyby na drogę sądową.
Jak to się stało?
KOP tłumaczy, iż nie otrzymała w porę oficjalnej odpowiedzi z ministerstwa w sprawie długów klubów. Dlatego, aby nie przegapić terminów wymaganych przez UEFA, przekazała własną interpretację – iż kluby nie mają zaległości.
W czasie posiedzenia komisji przedstawiciel resortu finansów stwierdził jasno:
Czujemy się oszukani przez KOP
– powiedział dyrektor generalny ministerstwa, Andreas Zachariadis.
Zwrócił uwagę, iż ministerstwo zapowiedziało wysłanie danych w poniedziałek, a federacja mimo to poinformowała UEFA o braku zaległości już w piątek.
Kluby zadłużone, ale grają
Według danych ministerstwa finansów, pięć klubów nie uregulowało swoich zobowiązań i nie spełniło warunków powrotu do programu spłat. Jedynie siedem klubów miało spłacone należności wobec systemu ubezpieczeń społecznych.
Zaległości niektórych sięgają milionów euro – np. APOEL miał do maja 2023 roku dług w wysokości 11,6 mln euro, AEL – 5 mln, Apollon – 4,8 mln, Anorthosis – 4,2 mln.
Władze tłumaczą, iż niektóre kluby liczyły na większe wpływy z zakładów bukmacherskich – które faktycznie wzrosły w 2025 roku – i celowo nie zgłosiły się po pomoc ani nie złożyły wniosków o spłatę.
Wśród krytyków decyzji znalazło się wielu posłów, w tym Christos Christofides z AKEL, który ostrzegł, iż Cypr może narazić się na zarzuty o niedozwoloną pomoc publiczną i naruszenie zasad konkurencji w UE.
Polscy kibice śledzący cypryjską ligę – a także Polacy grający lub trenujący w cypryjskich klubach – powinni mieć świadomość, iż sytuacja finansowa niektórych zespołów jest niepewna. Grają mimo długów, a dane przekazywane UEFA mogą być niepełne. To także ryzyko dla zawodników i partnerów.

FAQ
Czy zadłużone kluby mogą grać w Europie?
Tak – mimo zaległości wobec państwa, otrzymały zgodę od KOP i UEFA.
Dlaczego UEFA nie wiedziała o długach?
KOP przesłała informacje o braku zadłużenia na podstawie danych od samych klubów, nie czekając na dokumenty z ministerstwa.
Czy sytuacja dotyczy też największych klubów?
Tak – mowa m.in. o APOEL, AEL, Apollon i Anorthosis.