Piłkarskie przejęcie bez zawirowań? Ina Goleniów otwarta na wszystko

Nie powinno być większych problemów z przejęciem zawodników, trenujących do tej pory piłkę nożną w barwach OKS Goleniów, przez pozostałe lokalne kluby. Konkretne rozwiązania w sprawie „transferu” przedstawili już im działacze i trenerzy MKS Ina Goleniów.

Spotkanie dla piłkarzy, a przede wszystkim ich rodziców odbyło się wczoraj, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w Centrum Aktywności Lokalnej przy ul. Wojska Polskiego. Uczestniczyło w nim dobrych kilkadziesiąt osób, a reprezentujący zarząd biało – zielonych Łukasz Wójcik przedstawił im pokrótce plan zmiany klubowych barw, zakładający i dostosowanie się do dotychczasowego planu zajęć, i przejścia do Iny części trenerów, i inne rozwiązania, mające pomóc w rozwiązaniu problemu, który pojawił się po tym, jak ogłoszono, iż sekcja piłkarska OKS zawiesza działalność. Problem, dodajmy, nie jest błahy, bo dotyczy około 100 młodych piłkarzy.

– My jesteśmy otwarci na wszystko, ale tak naprawdę zależy to od zawodników i od rodziców. Liczymy się z tym, iż trenowaniem w Inie będzie zainteresowanych część zawodników OKS, bo są też przecież inne kluby w gminie i w jej okolicach. My jesteśmy gotowi, mamy dużą kadrę trenerską, więc o ile wszystko będzie tak, jak planujemy, to te grupy, które przejdą w całości, będą miały treningi ze swoimi trenerami, a pojedyncze osoby po prostu dojdą do grup, które już funkcjonują w Inie. Taki jest nasz pomysł, żeby to wszystko poukładać logicznie. prawdopodobnie dopracowanie szczegółów potrwa kilka miesięcy, ale wydaje mi się, iż w czerwcu, a na pewno na przyszły sezon wszystko będzie tak, jak należy. Po prostu dajemy szansę tym dzieciakom, żeby nie zostały same na lodzie i miały możliwość rozwijania swojej pasji – komentuje Łukasz Wójcik.

Jeden z obecnych na spotkaniu goleniowian powiedział nam, iż przedstawione przez ekipę Iny Goleniów rozwiązania odpowiadają jego oczekiwania. Szczególnie, iż treningi jego syna w biało – zielonych barwach wiązać mogą się z dużo niższymi opłatami za zajęcia.

Wkrótce powinno być wiadomo, ile osób rzeczywiście skorzysta z propozycji. Do tematu wrócimy.