Pilne! Kolejny incydent na torach! „Wagon powinien być przymocowany”

1 godzina temu

Po serii aktów dywersji na strategicznej linii Warszawa Dorohusk doszło do kolejnego niepokojącego zdarzenia. Na bocznicy kolejowej w Wólce Okopskiej wykoleił się wagon ukraińskich kolei UZ. Policja bada sprawę, a rząd zapowiada wprowadzenie trzeciego stopnia alarmowego Charlie.

Fot. Warszawa w Pigułce

Co się zmienia
Do wykolejenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek, po północy. Wagon należący do ukraińskich kolei UZ, załadowany śrutem rzepakowym przeznaczonym na paszę, zjechał z torów na terenie bocznicy PKP Cargo Connect w Wólce Okopskiej, kilka kilometrów od przejścia granicznego w Dorohusku. To obszar najważniejszy dla transportu towarowego i jednocześnie miejsce, gdzie w ostatnich dniach odnotowano akty sabotażu.

Pracownicy kolei zauważyli wykolejony wagon rano i natychmiast powiadomili policję. Wstępne ustalenia nie potwierdzają udziału osób trzecich, ale nieoficjalne informacje wskazują, iż błąd mógł popełnić jeden z pracowników odpowiedzialnych za zabezpieczenie składu.

Fakty, które ujawniła policja i kolejarze
Oficer prasowa KMP w Chełmie, nadkomisarz Ewa Czyż, przekazała, iż na ten moment nie ma dowodów świadczących o celowym działaniu osób trzecich.

Jednak według rozmówców „Gazety Wyborczej” doszło do poważnego naruszenia procedur. Wagon powinien być:
– zaciągnięty hamulcem,
– połączony sprzęgiem z innym wagonem,
– zabezpieczony przed stoczeniem się na wzniesieniu.

Tymczasem ktoś odpiął go na pochyleniu i nie zaciągnął hamulca. Wagon zjechał w dół i wykoleił się, co – paradoksalnie – zapobiegło poważniejszym zniszczeniom.

Tło zdarzenia. Seria aktów dywersji na tej samej linii kolejowej
Wszystko dzieje się w czasie, gdy służby badają dwa wcześniejsze incydenty na linii Warszawa Dorohusk.
15 listopada w miejscowości Mika doszło do eksplozji ładunku wybuchowego uszkadzającego tor.
17 listopada w pobliżu stacji Gołąb pociąg z 475 pasażerami musiał awaryjnie hamować z powodu sabotażu infrastruktury.

We wtorek premier Donald Tusk ujawnił w Sejmie, iż za aktami dywersji stoją dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami.
Jeden z nich był skazany we Lwowie za działania dywersyjne i przebywał wcześniej na Białorusi.
Drugi pochodzi z Donbasu i również dostał się do Polski przez terytorium Białorusi.
Obaj opuścili Polskę przez przejście w Terespolu tuż po zamachach.

W związku ze wzrostem zagrożeń rząd wprowadził trzeci stopień alarmowy Charlie na infrastrukturze kolejowej.

Co to oznacza dla Ciebie
W praktyce możesz zauważyć:
– większą obecność służb w okolicy torów, dworców i bocznic,
– częstsze kontrole składów i infrastruktury,
– możliwe spowolnienia transportu wynikające z dodatkowych procedur,
– wzmożone zabezpieczenia na terenach przygranicznych.

Warto zachować czujność i zgłaszać każdą podejrzaną sytuację w rejonie torów oraz obiektów infrastruktury.

Kolejny incydent na kolei pokazuje, jak napięta stała się sytuacja na strategicznych liniach transportowych. Choć w Wólce Okopskiej policja nie potwierdziła sabotażu, kontekst wcześniejszych dywersji sprawia, iż każdy taki przypadek traktowany jest priorytetowo.

Jeśli chcesz być na bieżąco z ostrzeżeniami służb i zmianami w bezpieczeństwie publicznym, śledź kolejne komunikaty rządu i monitoruj rozwój sytuacji w regionie. Sytuacja jest dynamiczna i mogą pojawić się nowe ustalenia.

Idź do oryginalnego materiału