Pilne spotkanie służb w warszawskim ratuszu. Przygotowują się na groźne zjawisko

W warszawskim ratuszu odbyło się pilne spotkanie służb w związku z możliwością wystąpienia intensywnych opadów deszczu. Chociaż prognozy dla Warszawy nie wskazują na bezpośrednie zagrożenie, władze miasta postanowiły przygotować się na ewentualne gwałtowne zjawiska pogodowe.

Fot. Shutterstock

Jak poinformowała Monika Beuth, rzeczniczka stołecznego ratusza w rozmowie z PAP, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski spotkał się ze wszystkimi służbami miejskimi, w tym ze strażą pożarną, policją, strażą miejską oraz przedstawicielami takich jednostek jak MPWiK, ZTM, ZZW i ZOM, aby omówić gotowość na wypadek ulewnych deszczów. – Jesteśmy świadomi, iż zjawiska te mogą być dynamiczne i zmienne – zaznaczyła rzeczniczka, podkreślając, iż wszystkie służby pozostają w stanie pełnej gotowości.

Monitorowanie newralgicznych miejsc

W ramach przygotowań miasto monitoruje miejsca, które w przeszłości były narażone na zalania. Władze Warszawy utrzymują kontakt z instytucjami, które nie podlegają miastu, takimi jak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) oraz Wody Polskie, aby lepiej koordynować działania w razie pogorszenia się sytuacji pogodowej.

Miasto planuje również zwrócić się do Lotniska Chopina z prośbą o ograniczenie jednorazowego zrzutu wód opadowych do Potoku Służewieckiego, co mogłoby spowodować nagły wzrost poziomu wody i prowadzić do lokalnych podtopień. – Jeśli będzie taka potrzeba, prezydent Trzaskowski powoła sztab kryzysowy – dodała Beuth.

Południowa i zachodnia część kraju bardziej zagrożona

Podczas gdy Warszawa monitoruje sytuację, większe zagrożenie dotyczy południowych i zachodnich regionów kraju. W nocy z czwartku na piątek, prognozowane są intensywne opady deszczu, które mogą osiągnąć choćby 30 mm, od wschodniego Pomorza aż po Opolszczyznę. Wschodnia część Polski ma natomiast doświadczyć jedynie niewielkich opadów – tam nad ranem mają wystąpić mgły.

W większości zagrożonych powiatów odbyły się już sztaby kryzysowe, a do niektórych regionów skierowano żołnierzy WOT, którzy maja pomóc m.in. w umacnianiu wałów przeciwpowodziowych.