PIŁKA NOŻNA. Po ośmiu latach działalności dobiegła końca historia Akademii Piłkarskiej Ostróda. W czwartkowy wieczór zawodnicy, trenerzy, sponsorzy i sympatycy „APki” ostatni raz spotkali się na klubowym zakończeniu roku.
– Coś się zaczyna i coś się kończy – powiedział nie kryjący wzruszenia Piotr Garnusz, prezes AP Ostróda podczas tradycyjnego zakończenia i podsumowania roku „APki”.
Tegoroczne klubowe spotkanie przedświąteczne w hali Ostródzkiego Centrum Sportu i Rekreacji było wyjątkowe, bo ostatnie w ośmioletniej historii AP. Pomysł stworzenia akademii piłkarskiej pojawił się w 2015 roku, kiedy możliwości logistyczne Don Bosco Ostróda okazały się niewystarczające na ogarnięcie rozrastającej się struktury futbolowej. Wtedy Piotr Garnusz wespół z kilkoma innymi trenerami postanowili powołać do życia Akademię Piłkarską Ostróda. „APka” gwałtownie stała się modna i popularna w futbolowej Ostródzie, a przede wszystkim gwarantowała nowoczesne szkolenie dzieci i młodzieży na wysokim poziomie (więcej o tym napiszemy wkrótce, będzie lektura na święta).
Osiem lat działalności to tysiące dzieciaków jakie przewinęły się przez klub. To kilkudziesięciu trenerów. Dwóch prezesów, czas szybkiego rozwoju za kadencji Grzegorza Kowalewskiego. W tym czasie był udział w rozgrywkach Centralnej Ligi. „APka” wychowała kilkoro reprezentantów Polski w różnych kategoriach młodzieżowych. To był czas intensywnej pracy, którego formuła w Ostródzie dobiegła końca.
Od nowego roku nad Drwęcą będzie jedna siła piłkarska, która, jak niektórzy zapowiedzieli, ma być najpotężniejsza na Warmii i Mazurach – Akademia Piłkarska Sokół Ostróda.