
- Zwracam się w imieniu społeczności regionu zamieszkałego przez ponad 150 tysięcy osób, który każdego roku odwiedzają tysiące turystów. W trosce o bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców i przyjezdnych pragnę zwrócić uwagę na narastające zagrożenie spowodowane utratą płynności finansowej przez publiczny zespół opieki zdrowotnej w Sanoku - mówił poseł Uruski z sejmowej mównicy.
SPZOZ w Sanoku to w tej chwili jedyna w pełni funkcjonalna placówka medyczna w tej części regionu. Placówka realizuje najbardziej złożone świadczenia medyczne i pracuje w trybie ostro dyżurowym, utrzymując całodobową gotowość w aż 12 profilach działalności, m.in. internie, chirurgii ogólnej, chirurgii naczyniowej, ortopedii, neurologii, pediatrii, anestezjologii i intensywnej terapii, pulmonologii oraz chorobach zakaźnych.
Szpital w Sanoku pełni funkcję szpitala III stopnia w systemie podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej.
Deficyt przekracza 3 miliony złotych miesięcznie
Jak poinformował poseł Uruski, szpital notuje w tej chwili stały miesięczny deficyt finansowy na poziomie około 3 milionów złotych. Mimo podejmowanych działań oszczędnościowych, rosnące koszty energii, świadczeń i obowiązkowych wynagrodzeń sprawiają, iż jednostka nie jest w stanie samodzielnie pokryć braków budżetowych.
- Placówka ta jest niezbędna zarówno dla mieszkańców, jak i licznych turystów przebywających w Bieszczadach. Dlatego zwracam się z apelem o pilne podjęcie działań przez Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Finansów w celu zabezpieczenia potrzeb finansowych szpitala – zakończył poseł Piotr Uruski.
fot: archiwum prywatne