Coraz więcej smogu nad Piotrkowem
W opublikowanym ostatnio rankingu polskich miast o najwyższym średniorocznym stężeniu pyłu PM10 Piotrków Trybunalski zajął 10 miejsce. Smogowych rekordzistów wytypowano na podstawie rocznych ocen jakości powietrza Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska za rok 2024.
W tym rankingu najlepiej byłoby się nie znaleźć. Tu im wyżej, tym gorzej. Pozornie można by zatem cieszyć się z tego, iż Piotrków z 7. miejsca, na którym uplasował się rok wcześniej, spadł na miejsce 10. Ale to tylko iluzoryczny spadek. Kiedy zacznie się analizować dane wynikające z pomiarów stężenia smogu, to powodów do uśmiechu nie ma.
Z najnowszego raportu wynika, iż piotrkowski problem z zanieczyszczeniem powietrza jeszcze się powiększył. Średnioroczne stężenie pyłu PM10 w 2024 roku wzrosło do 29 µg/mł względem 28 µg/mł rok wcześniej. To jeden z najwyższych wyników w województwie łódzkim. Przebijają nas tylko Zduńska Wola (30 µg/mł) i Radomsko (31 µg/mł), które niezmiennie “króluje” na podium wśród najbardziej zanieczyszczonych smogiem miast w Polsce.
Co ciekawe, w pierwszej trzydziestce zestawienia miejscowości z najwyższym rocznym stężeniem pyłu PM10, znajduje się aż dziesięć miejscowości z województwa łódzkiego.
Znaczące przekroczenie norm jakości
W Piotrkowie od kilku lat notuje się przekroczenia norm jakości powietrza. Wynik 32 dni smogowych z ostatniego rankingu świadczy o tym, iż Piotrkowianie oddychają trucizną średnio co dziesiąty dzień w roku. Miasto wielokrotnie było obejmowane alertami smogowymi — zwłaszcza w okresie grzewczym, gdy emisja z domowych palenisk znacząco rośnie.
Optymiści mówią o poprawie, sięgając pamięcią do raportu z 2015 roku, w którym średnioroczne stężenie pyłu PM10 w naszym mieście wyniosło aż 40 µg/mł. Choć skala zanieczyszczenia nie jest tak dramatyczna jak dekadę temu, trend wzrostowy znów budzi niepokój. Skutki zdrowotne takiego stanu są coraz bardziej odczuwalne.
Eksperci zwracają uwagę, iż obecne wartości przekraczają zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która rekomenduje, aby średnioroczne stężenie PM10 nie przekraczało 15 µg/mł.
Dlaczego PM10 jest tak groźny dla zdrowia?
Pył zawieszony PM10 to mikroskopijne cząstki, które przedostają się do dróg oddechowych i krwiobiegu. Mogą wywoływać stan zapalny, stres oksydacyjny i przyspieszać rozwój wielu chorób — w tym astmy, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP), nadciśnienia czy choroby wieńcowej.
Badania pokazują, iż wzrost stężenia PM10 o zaledwie 10 µg/mł może powodować wzrost śmiertelności ogólnej o 0,2–0,6 %. Długotrwała ekspozycja na smog zwiększa ryzyko udarów, zawałów oraz nowotworów płuc. Dzieci narażone na zanieczyszczone powietrze częściej cierpią na alergie, infekcje dróg oddechowych i problemy z koncentracją.
Jak chronić siebie i innych
Eksperci zalecają, by w dniach o wysokim stężeniu pyłów ograniczać aktywność na zewnątrz, stosować maski antysmogowe i oczyszczacze powietrza, a także unikać wietrzenia mieszkań w godzinach największego zanieczyszczenia.
Nierówna walka ze spalinami
Mieszkańcy Piotrkowa coraz częściej zauważają skutki złej jakości powietrza. Zimą w wielu częściach miasta w powietrzu unosi się gęsty, gryzący dym z domowych pieców. Sytuacji nie poprawia zwiększająca się z roku na rok liczba samochodów emitujących spaliny.
Choć miasto realizuje programy wymiany tzw. "kopciuchów" i prowadzi akcje edukacyjne, dane pokazują, iż efekty są wciąż niewystarczające. Radni miejscy podkreślają, iż sytuacja poprawia się zbyt wolno, a rosnące wartości PM10 w 2024 roku to wyraźny sygnał ostrzegawczy.
Czy piotrkowianie są w stanie poświęcić swoje wygody i przyzwyczajenia na rzecz poprawy jakości powietrza? Czy tłumnie przesiądą się z samochodów osobowych do autobusów miejskich lub na rowery? Wymienią piece na mniej szkodliwe dla środowiska i zdrowia? Możliwe, iż już samo wyeliminowanie brzydkiego nawyku licznej grupy mieszkańców naszego miasta, czyli palenia w piecach czym popadnie, przyniosłoby poprawę jakości powietrza.
Bez skuteczniejszych działań lokalnych i większej świadomości społecznej dotyczącej poziomu i skutków zanieczyszczenia, poprawa jakości powietrza może pozostać tylko na papierze.