Pisowska porodówka we Wrocławiu: Pacjentki mają rodzić choćby martwe płody, żadnych aborcji

1 tydzień temu
Lekarka ze szpitala na Brochowie: - Położne zgłaszały, iż jedna pacjentka mocno krwawi, iż druga przyniosła poronione szczątki. Kobiety prosiły, żeby to zakończyć, bo bardzo je bolało i wiedziały, co się stało z płodem. Tymczasem czekano, aż to samo się wyroni, bo takie były zalecenia dyrekcji.
Idź do oryginalnego materiału