PIŁKA NOŻNA. Średnio udany wynikowo był koniec piłkarskiego weekendu w wykonaniu naszych drużyn w okręgówce i klasie A. Tymczasem super spisali się nasi B-klasowicze, wszyscy wygrali swoje spotkania.

W ostatnim dniu pierwszego weekendu majowego do walki o punkty przystąpili piłkarze Płomienia Turznica. W 24. kolejce zespół z gminy Ostróda na wyjeździe zagrał z Ossą Biskupiec, która zajmuje 3. miejsce. Goście wystąpili bez kapitana Adriana Sadowskiego. Turzniczanie pierwszą część meczu przetrwali bez strat, ale sami też nie znaleźli sposobu na pokonanie golkipera Ossy. Biskupczanie, których trenerem jest Remigiusz Sobociński, dość gwałtownie po przerwie przebrnęli przez zasieki obronne Płomienia i objęli prowadzenie. Jednobramkowa przewaga utrzymywała się do 82. kiedy to na 2:0 Ossa podwyższyła z rzutu karnego.
W 87. min przed szansą zmniejszenia strat stanęli goście i nie zmarnowali jej. Tym razem to po niesportowym zagraniu Ossy arbiter podyktował rzut karny dla zespołu z Turznicy. Jedenastkę na bramkę zamienił Roman Śnieżawski, ustalając wynik meczu na 2:1.
Ossa Biskupiec - Płomień Turznica 2:1 (0:0)Bramka dla Płomienia: Roman Śnieżawski
W grupie 2 klasy A w niedzielę spośród naszych drużyn tylko MKS Miłakowo zapunktował. Miłakowianie na koniec długiego weekendu na własnym boisku 1:1 zremisowali z Ewingami Zalewo.

U siebie na stadionie przy ul. Pasłęckiej zagrała Tęcza Miłomłyn. Ekipa Marcina Kasprowicza podejmowała Pomowca Gronowo Elbląskie. Przez 43 minuty rywalizacji na boisku sąsiadującym z Kanałem Ostródzko-Elbląskim był remis 0:0. Wtedy to gospodarze nie ustrzegli się błędu i stracili gola do szatni.
Po zmianie stron goście częściej posiadali piłkę i więcej czasu spędzali pod bramką Tęczy. Gospodarze tylko swojemu bramkarzowi zawdzięczają, iż w ciągu pierwszych 10 minut drugiej połowy nie stracili trzech bramek. W końcu jednak Pomowiec podwyższył prowadzenie, a później już się potoczyło i Tęcza skończyła rywalizację porażką 0:4.

Na wyjeździe wysoko przegrała Jastrząb Ględy, który został rozgromiony przez Zagładę Lisów 0:5. W grupie 4 u siebie zagrał Vel Dąbrówno. Na boisku w sąsiedztwie jeziora Dąbrowa Mała dąbrównianie przegrali 1:5 z Rozwojem Iława.
W klasie B w grupie 2 wygrali wszyscy reprezentanci naszego regionu. Po długim weekendzie na 3. miejscu w tabeli mocno rozsiedli się piłkarze GKS Małdyty. Małdycka „gieksa” wygrała 3:1 z Polonią II Pasłęk po trafieniach Piotra Marchlewicza, Pawła Łucewicza i golu samobójczym.
Piłkarze Żabianki Żabi Róg pojechali do Pogromu Aniołowo i zrealizowali swój plan na mecz. Z pomocą rywali zespół z gminy Morąg zainkasował trzy punkty. Żabianka wygrała 2:1, jednego gola zdobył Kamil Kamiński, a drugi to trafienie samobójcze.
Bartłomiej Gromek został bohaterem piłkarskiej Łukty. Jego dwie bramki zapewniły Warmiakowi zwycięstwo 2:1 w meczu z Potokiem Weklice.
Świadkami szalonego meczu byli kibice na boisku w Smykówku. W spotkaniu o mistrzostwo grupy 4 Iskra i Orzeł Ulnowo strzeliły aż 11 bramek. W strzeleckim wyścigu o jedno trafienie lepsi byli walczący o awans do klasy A piłkarze z gminy Ostróda. Iskra wygrała 6:5, a zwycięskie bramki zdobyli: Marcin Kostiok 2, Amadeusz Witt, Radosław Bolumiński, Arkadiusz Ziółkowski, Radosław Cieszyński.
Mewa Smykowo uniosła się nad Welem w Bratianie. Piłkarze z gminy Ostróda na wyjeździe wygrali 2:1, spora w tym zasługa Szymona Wójcika, który dwa razy pokonał bramkarza Welu.