Ślepsk walczy o przełamanie i pierwsze domową wygraną. Suwalczanie - zajmują ostatnie miejsce w stawce - i mają na koncie zaledwie jeden punkt. W środowy wieczór (12 listopada) godz. 17:30 Suwałki Arena stanie się miejscem siatkarskich derby północy: Ślepsk Malow Suwałki będzie walczył o pierwszą wygraną z Indykpolem AZS Olsztyn. I nie chodzi tylko o prestiż, ale postawienie kroku na drodze do udział w play-off, co jest celem Ślepska Malow Suwałki. Derby Polski północno-wschodniej Polski od zawsze elektryzowały kibiców - nie tylko sympatyków siatkówki. W 12 dotychczasowych spotkaniach obie drużyny wygrały po 6 razy. Ten mecz to dla Ślepsk ważne zadanie: przełamanie ligowej niemocy i domowych niepowodzeń (suwalczanie przed własną publicznością zdobyli zero punktów!).
Pierwszy punkt Ślepska
Przed meczem z AZS Indykpol Olsztyn suwalczanie zdobyli pierwszy punkt. Wywalczyli go po po zaciętym, pięciosetowym boju w Częstochowie, gdzie ulegli Steam Hemarpol Politechnice Częstochowa 2:3 (18:25, 25:23, 21:25, 25:20, 12:15). Była to czwarta porażka w sezonie, Niemniej podopieczni trenera Dominika Kwapisiewicza wywalczyli wreszcie cenny, pierwszy punkt.
Trener Ślepska dokonał zmian w składzie szukając optymalnego ustawienia dając szansę Joaquinowi Gallego, a Jakuba Kubackiego wystawiając w roli libero. Mecz był nerwowy i obfitował w błędy z obu stronach, ale obie ekipy dwukrotnie wyk
2 godzin temu
