Nadszedł moment, w którym coraz wyraźniej obserwujemy odpływ lubianych i niegdyś bardzo popularnych lokalnych przedsiębiorstw. Zmienia się struktura handlu, zmieniają się ludzie.
Nieustanny napływ sieciowych sklepów i zmiany w infrastrukturze miejskiej sprawiają, iż choćby firmy cieszące się dużą sympatią muszą zrezygnować z działalności. Powód jest prosty – przychody przestają być adekwatne do ogromu pracy wkładanej w prowadzenie biznesu.
Kolejnym miejscem, które zniknęło już jakiś czas temu z lokalnego krajobrazu, jest Studio Łazienek Ellen, które przez 31 lat działało przy ul. Drwęckiej. Sklep z kafelkami i wyposażeniem łazienek budzi wiele ciepłych wspomnień. Prowadzony przez panią Justynę Liniewicz, kojarzył się z profesjonalizmem, dobrze dobranym asortymentem i kompetentną obsługą. Nie jedna ostródzka rodzina ma łazienkę zaprojektowaną właśnie dzięki tej firmie.
Ale Studio Łazienek Ellen to było coś więcej niż tylko miejsce zakupów. Klienci chętnie wracali tu także dla rozmowy – bo zarówno właścicielka, jak i pracownicy potrafili stworzyć przyjazną, ludzką atmosferę.
W pożegnalnym komunikacie pani Justyna napisała:
Drodzy klienci i partnerzy, po wielu latach pracy, pełnej wyzwań i sukcesów, żegnamy się z Wami, dziękując za współpracę. To była niezapomniana podróż, która po 31 latach dobiega końca. Życzymy Państwu wszelkiej pomyślności.
Kolejne symboliczne miejsce sprzed czasów zglobalizowanej Ostródy znika z jej mapy. I trudno oprzeć się wrażeniu, iż z każdym takim odejściem umiera cząstka miasta, które naprawdę kochamy – miasta z określoną tożsamością przez małe przedsiębiorstwa.
![Wicestarosta Kłodzki spotkał się z Delegacją Lions Clubs International [galeria]](data:image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAAAIAAAACCAYAAABytg0kAAAAFElEQVQYV2N8+vTpfwYGBgZGGAMAUNMHXwvOkQUAAAAASUVORK5CYII=)
