Po co niepełnosprawni poszli w biłgorajskim marszu? (nowe zdjęcia)

1 tydzień temu

Dziś ( 8 maja) ulicami Biłgoraja przeszedł marsz Godności osób z niepełnosprawnością intelektualnym. W wydarzeniu udział wzięło kilkuset podopiecznych i pracowników skupiających osoby niepełnosprawne na terenie powiatu biłgorajskiego. Były delegacje z Domów Pomocy, szkół, przedszkoli i warsztatów terapii zajęciowej. W marszu poszli również rodzice ze swoimi niepełnosprawnymi dziećmi oraz dorosłe osoby niepełnosprawne z opiekunami.

Zapytaliśmy ich dlaczego zdecydowali się na udział w wydarzeniu i jak na co dzień wygląda życie osób niepełnosprawnych w naszym mieście:

-Pochodzę z Domu Pomocy Społecznej w Teodorówce. W naszym domu robimy wiele ciekawych rzeczy: robimy na drutach, szydełkujemy, wyszywamy, robimy obrazy z wełny, z bibuły. Występujemy też z panem Adamem Kozerą na scenach. Pan Adam prowadzi naszą grupę teatralną, jest instruktorem. Pani dyrektor też nas wspiera, a kiedyś z nami choćby występowała. Teraz nam doradza, pomaga organizować występy. Zawsze chodzimy na takie święta jak dziś, bardzo cieszymy się, iż możemy tu być. Dziś na scenie będzie rapował Kubuś od nas z domu – mówi Danuta Wróbel, mieszkanka DPS w Teodorówce

Pan Józef Feręc samotnie wychowuje niepełnosprawnego syna Mateusza. Uważa, iż jeszcze wiele można zrobić dla osób niepełnosprawnych:

Uważam, ze taki dzień powinien być przez cały rok. Wiedza na temat osób niepełnosprawnych, ich problemów powinna być promowana przez cały czas, żeby ludzie wiedzieli, słyszeli o takich dzieciach i chcieli pomagać. Jest wiele braków i jeszcze więcej potrzeb w zakresie pomocy niepełnosprawnym, a chorych dzieci, niestety, ale przybywa. I gdy przychodzi co do czego, zostajemy pozostawieni sami sobie. Czasami są organizowane akcje, ale to za mało. Za mało eventów, za mało zbiórek mówi pan Józef

-Mojemu synkowi dawali na początku 2 tygodnie życia, a dziś ma 10 lat i nieźle się trzyma.Jest po podaniu komórek macierzystych, zaczyna chodzić, 25 maja idzie do komunii. Dokonaliśmy czegoś niemożliwego, ale pomoc i wsparcie potrzebne są cały czas- dodaje pan Józef

Zebrani przemaszerowali od Placu Wolności do Szkoły Specjalnej w Biłgoraju, gdzie odbyła się dalsza część imprezy dla osób niepełnosprawnych.

Idź do oryginalnego materiału