OSTRÓDA. Od kiedy burmistrzem Ostródy jest Rafał Dąbrowski choćby nadanie nazwy rondu nie jest wydarzeniem nudnym. Z okazji 500-lecia Hołdu Pruskiego i Reformacji niechcący w żartach poznaliśmy też nową ksywkę przewodniczącego Rady Miasta.

W 697-letniej historii Ostródy brakuje chyba lokalnych postaci, których imionami można by nazwać ronda lub skwery. Zatem w demokratycznym głosowaniu ostródzianie zdecydowali, iż rondo u zbiegu ulic Olsztyńskiej i Mickiewicza będzie nosić nazwę Reformacji.
Okazją do oficjalnego nadania nazwy i otwarcia nowych tablic informujących, iż jest to Rondo Reformacji były jubileuszowe obchody na Warmii i Mazurach z okazji roku 500-lecia Hołdu Pruskiego i Reformacji.

– Rondo Reformacji ma nam przypominać o ciągłej potrzebie odnowienia w wierze – powiedział ks. Wojciech Płoszek, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Ostródzie.
Przy okazji nadawania nazwy rondu uroczyście odsłonięta została pamiątkowa tablica na budynku, w którym m.in. mieście się parafia ewangelicko-augsburska. Na tablicy napis w dwóch językach polskim i mazurskim z elementami gwary ostródzkiej informujący o okolicznościach jej zawieszenia.
– Pamięć o historii naszego regionu to coś, o czym nigdy nie powinniśmy zapominać – podkreślił Rafał Dabrowski, podczas uroczystego spotkania. – W jubileuszowym roku 500-lecia Hołdu Pruskiego i Reformacji w naszym regionie oficjalnie otwarte zostało Rondo Reformacji u zbiegu ulic Mickiewicza i Olsztyńskiej. Za zaangażowanie w ten projekt dziękuję ostródzkim radnym, a szczególnie największemu „świrowi” na tym tle, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, Adrianowi Godlewskiemu, przewodniczącemu Rady Miejskiej.
