Po latach wraca z nowym tomikiem poezji. Już jutro spotkanie autorskie świdniczanina Artura Pluszczewskiego [ROZWIĄZANIE KONKURSU]

19 godzin temu

nic nie znaczy cały ziemski świat// bo skarlał w lśniących monitorach// mnie wielkim zdaje się kropli blask// ulotna woń zdziczałej róży” – to fragment wiersza „Echo” świdniczanina Artura Roberta Pluszczewskiego. Odnajdziemy go w niedawno wydanym tomiku poezji „Do światła na wodzie”. Świdnicki autor po ponad 20 latach przerwy powraca z zupełnie nowym, zdobionym ilustracjami, zbiorem wierszy. Opowie o nim w czwartek, 14 listopada na swoim spotkaniu autorskim w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Świdnicy. Podczas wydarzenia będzie można nabyć wydawnictwo. Trzy nowe tomiki poezji z podpisem autora mieliśmy do rozdania w naszym konkursie. Kto je otrzymał?

Artura Roberta Pluszczewskiego na co dzień możemy spotkać w Muzeum Dawnego Kupiectwa w Świdnicy, gdzie pracuje. Świdniczanina pochłania też literatura – w szczególności poezja, która już od dzieciństwa stała się dla niego jedną z form wyrazu. Swój poetycki debiut miał w latach 90. Początkowo wiersze publikowane były w czasopismach lub almanachach. W 1996 roku wydał pierwszy swój tomik poetycki „Połamane ludzkie patyki”. Kolejny pojawił się dwa lata później – w 1998 roku pod tytułem „Antyczny łańcuch”. Teraz przyszedł czas na nowe…

W ostatnich latach myślałem o powrocie wydawniczym. To nie znaczy, iż nie pisałem wcześniej niczego. Wewnętrzny krytyk zbyt mocno jednak dochodził do głosu, by zaprezentować zwarte w strofach myśli. Zmianę przyniósł ten rok – mówi Artur Pluszczewski. Świdnicki autor nie chciał powrotu do przeszłości i zbioru już istniejących – pisanych przez ponad 20 lat – wierszy. Zamierzał stworzyć zupełnie nowy tomik poetycki ze świeżym spojrzeniem na świat i zdobytym bagażem swoich doświadczeń.

Prace nad nowym tomikiem poezji świdniczanin rozpoczął w maju tego roku. Jak wspomina, niektóre wiersze powstały w okamgnieniu, inne wymagały czasu. – Lubię zbiory przemyślane, zamknięte. Nie zlepek przypadkowych wierszy. Na początku chciałem zacząć tomik od dawniej napisanego wiersza „Powrót z niebytu”, który miał stać się też jego tytułem. Stwierdziłem jednak, iż to zbyt oczywiste. Zmieniłem koncepcję, która poszła „Do światła na wodzie” – wyjaśnia. Nowy tomik był gotowy w sierpniu. – Miałem niesamowitą wenę. Całość udało się uchwycić koncepcyjnie. Zbiór jest zamknięty w temacie, dość stabilny i mocno uzewnętrzniony – zauważa autor.

Nowy tomik poetycki Artura Pluszczewskiego składa się z 46 białych wierszy. – 6 wierszy jest starszych, reszta jest nowa i pachnąca według przyjętego założenia. Kluczem stały się – woda, światło i życie. W tej triadzie utrzymana jest całość. Wszystkie istoty – bez względu na dzielące je różnice – potrzebują światła i wody. Bez nich nie ma żadnego życia – zauważa poeta. Interpretacja zależy jednak od odbiorcy i jak podkreśla autor, jest dowolna. – Są wiersze, które wymagają spojrzenia w kontekst naszej kultury śródziemnomorskiej – starożytność przeplata się ze współczesnością. W założeniu jednak miało być jak najprościej. Nie chciałem przerostu formy nad treścią. Czy tak wyszło? To ocenią czytelnicy – dodaje.

Nowy tomik poetycki świdniczanina został wydany przez MaMiKo. Wiersze opatrzone są ilustracjami wykonanym przez żonę autora Iwonę Machoń-Pluszczewską. Więcej o swoich lirykach Artur Robert Pluszczewski opowie już za tydzień, 14 listopada w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Świdnicy. Spotkanie autorskie wokół zbioru „Do światła na wodzie” rozpocznie się o godz. 17.00. Wstęp jest wolny. Podczas wydarzenia będzie możliwość zakupu książki.

Kto wygrał tomik poezji „Do światła na wodzie” ?

Dla naszych Czytelników mieliśmy trzy tomiki poezji „Do światła na wodzie” Artura Pluszczewskiego. By mieć szasnę je zdobyć należało w zgłoszeniu konkursowym odpowiedzieć na pytanieDlaczego chciałabyś/chciałbyś wygrać tę publikację? Najciekawsze odpowiedzi nagrodzi jury konkursowe. Tomiki z podpisem autora otrzymali – Magda Cierpisz, Ewa Grzyb oraz Barbara Pidanty. Gratulujemy!

Szczegółowy regulamin konkursów organizowanych na portalu Świdnica24 znajdziesz TUTAJ.

/Tekst: Agnieszka Nowicka/

Idź do oryginalnego materiału