Absolutnie drugorzędną kwestią jest, czy Jarosław Makowski, szef PO w Katowicach i miejski radny, poradzi sobie na przyszłym stanowisku. Nie mają też znaczenia zapewnienia władz województwa, iż ma odpowiednie kompetencje. Tego typu formułki padają zawsze, by trudniej się było połapać, kiedy są prawdziwe, a kiedy nie.
Problem w tym, iż w sprawie Muzeum Śląskiego politycy zrobili już tak wiele złego, iż więcej już nie powinni. Dotyczy to zarówno działaczy PO, jak i marszałka Chełstowskiego (do niedawna w PiS, teraz po stronie opozycji).